W obecnych czasach wydaje, że czytanie książek coraz częściej zastępuje świat internetu, gier czy portali społecznościowych zajmując tym samym dzieciom dużą część ich wolnego czasu. Dlatego tym bardziej doceniamy inicjatywy, które odwołują się do tradycyjnych metod w kwestii nauczania maluchów otaczającego świata. Jednym z takich miejsc na mapie Poznania jest księgarnia „Z Bajki”, w której odbywają się Poranki Literackie. Miejsce dość magiczne i pełne niespodzianek, którego właścicielka na każdym spotkaniu z maluchami udowadnia, że wspólne czytanie książek wcale nie musi być nudne.
Poranki zazwyczaj rozpoczyna wspólna, spontaniczna dyskusja z dziećmi. Taka forma pozwala nie tylko zapoznać się z małymi uczestnikami spotkania, którzy pojawili się po raz pierwszy, ale także pomóc im oswoić się z rówieśnikami. Tematyką ostatniego spotkania była jesień. Jedna z dziewczynek przyniosła bukiet pięknych liści zebranych w parku. Jak się okazało fascynacja złotą polską jesienią to nie tylko domena dorosłych. Dzieci chętnie zgadywały odmiany drzew, z jakich pochodzą liście oraz opisywały ich ciekawą kolorystykę. Opowiadały też o jesiennych wizytach w lesie i owocach natury, jakie można w nim znaleźć. Następnie maluchy wraz z rodzicami uczestniczyły we wspólnych zabawach ruchowych oraz śpiewały znane z przedszkola piosenki.
Tego dnia dzieci miały przenieść się do zaczarowanego świata leśnych trolli. I tak się stało! W pewnej chwili za malutkimi drzwiami, które wyglądają jak wyjęte z bajki dało się słyszeć radosny śpiew jednego z nich. To bardzo ucieszyło wszystkie dzieciaki, które z wielkim podekscytowaniem czekały na jego przybycie. Kiedy już się pojawił okazało się, że jest nim żeński przedstawiciel gatunku, trolica Muka.
Po przywitaniu się z gośćmi nauczyła ona brzdące zabawnej przyśpiewki i przez magiczne drzwi przeprowadziła do swego świata. To właśnie tam rozpoczęło się czytanie bajki o trollu Teofilu i jego wrogu Hokanie. I tutaj miłe zaskoczenie! Dzieci nie tylko mogły posłuchać bajki, ale także aktywnie w niej uczestniczyć. Opowieść urozmaiciły bowiem efekty dźwiękowe – śpiew ptaków czy odgłosy ulewy.
Do tego trolica Muka dała powąchać maluchom słoiczek, w którym zaklęty był zapach trola, a także dać nasycić zmysł powonienia przepięknym aromatem uprawianych przez niego ziół. Na koniec dzieci wraz z Muką przygotowały malinowy sok, którego mogły skosztować.
Księgarnia "Z Bajki", zgodnie ze swoją nazwą jest... bajkowa! Właścicielka, pani Krystyna Adamczak zadbała o to, aby w każdym zakątku znalazło się coś ciekawego, co przykuje wzrok i zaciekawi dzieci. Oprócz wspomnianych magicznych drzwi, które budzą skojarzenia z tymi z „Alicji w krainie czarów” mamy tutaj mnóstwo elementów, które pobudzają wyobraźnię najmłodszych pociech. To właśnie ich wykorzystywanie podczas czytanek i animacji przenosi maluchy do zaczarowanej krainy bajek sprawiając, że wspólnie z postaciami z książek przeżywają przygody. Na regałach leżą więc wielkie walizki, które – kto wie - być może zostawił jakiś baśniowy bohater? Na pianinie zaś stoi stara maszyna do pisania, globus, telefon, zegar czy bajkowe figurki, a pod sufitem wisi klatka, w której zamieszkały papierowe ptaki. Takie gadżety nie tylko odwołują się do fantazji maluchów, ale także zachęcają je do twórczego myślenia o tych przedmiotach. To dowód na to, że można pójść krok dalej w kwestii obrazowania czytanek i tym samym nieco podnieść poprzeczkę poziomu edukacji najmłodszych.
Poranki Literackie w księgarni „Z Bajki” oprócz walorów edukacyjnych aktywizują emocjonalność dzieci pozwalając im niejako stać się częścią opowiadanej bajki. Sam pomysł – strzał w dziesiątkę! Słowem inicjatywa prosto z serca i zdecydowanie miejsce z duszą.
Agnieszka Damieszko-Charnock