Warszawa

HOP

HOP

 

Przyszłością zajączka Zeta było przejęcie rodzinnej firmy. Jednak jedyne czego tak naprawdę chciał to dawać czadu w rytmie dobrego rocka. Wszystko się nagle zmienia kiedy nastoletni Zet wyrusza do Hollywood by spełnić swoje marzenia.

 

 

 

Zajączek chce zostać sławnym rockowym perkusistą, ale zamiast tego poznaje Freda - bezrobotnego obiboka z własnymi wzniosłymi planami. Zmagając się z problemem kim chciałby zostać i z tym co dla niego zaplanowano, Zet podejmuje wraz z Fredem niesamowitą próbę obrony Fabryki Łakoci ojca przed usiłującymi ją zdobyć kurczakami pod dowództwem groźnego Carlosa.

 

 

Recenzje:

 

Warto realizować marzenia

Hop kurczaki, lizaki i rock'n'roll jest filmem familijnym, który tematycznie wiąże się z Wielkanocą. Głównymi bohaterami są: królik Wielkanocny, który buntuje się przeciwko swojej misji roznoszenia prezentów podczas Świąt oraz młody mężczyzna - Fred Królicki. Ten drugi marzy o fantastycznej pracy, jest idealistą, który ma problemy ze znalezieniem swojego miejsca w dorosłym życiu. Obydwie postacie łączy brak zrozumienia ze strony rodziny, a zwłaszcza surowych ojców, którzy nie dają swoim synom prawa do realizacji pasji. Film jest opowieścią o tym, że warto realizować marzenia i o tym, że będąc dorosłym należy podejmować odpowiedzialne decyzje. Momentami twórcy scenariusza przekonują widza, że dobrze jest zachować równowagę między pracą zawodową a życiem osobistym. Moje dzieci wieku 8 i 10 lat z przyjemnością obejrzały opowieść o gadającym króliku. Film jest znakomity na niedzielne, rodzinne popołudnie.

mama Małgorzata

 

*  *  *

 

Hop, czyli wielkanocny film familijny
Nie przepadam za połączeniem filmu fabularnego z animacją, ale ten film urzekł i mnie, i moje dzieci. Na pewno to zasługa uroczego słodkiego zająca i jego przygód.
Po całej serii familijnych filmów związanych ze Św. Mikołajem, mamy w końcu coś związanego z tradycją wielkanocną. Tutaj mamy dwóch bohaterów: zająca i człowieka. Każdy z nich szuka swojego miejsca na ziemi i odpowiedniego zajęcia. Każdy z nich próbuje dorosnąć, a żeby to zrobić, musi zbuntować się przeciwko rodzicom. Jest też groźny kurczak Carlos, ale nie tak straszny, żeby mógł kogokolwiek wystraszyć. No właśnie film mógłby być kolejnym filmem z animacją dla dorosłych, z niezrozumiałymi dorosłymi żartami, a tak nie jest. Dzieciaki są zauroczone, wiedzą, o czym ten film jest, głośno zawodzą razem z bohaterami: Chcęęęę cukierki! I marzą, żeby ich tata też miał taką fabrykę słodyczy. A, no i wszyscy podczas tego filmu tańczą, bo muzyka jest naprawę energetyczna.
Film do tych poważnych świąt, w sensie mistycznym, nie przygotuje, ale jako miłe spędzenie czasu przy familijnym kinie jest świetny!

mama Beata


 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Filmy, muzyka i gry

Warto zobaczyć