Warszawa

Przedszkolne śpiewanki

Przedszkolne śpiewanki

Nowa płyta z piosenkami dla przedszkolaków. Zawiera wiele piosenek spokojnych, które mogą pomóc w wyciszeniu dziecka oraz dynamicznych, aktywizujących do wspólnej zabawy.


Z powodzeniem można je wykorzystywać podczas uroczystości przedszkolnych : Dzień Babci i Dzień Dziadka, Walentynki, Wielkanoc, Dzień Matki i Dzień Ojca, Dzień Rodziny, Boże Narodzenie.

 

Piosenki są łatwe do zaśpiewania i przez dzieci, i przez rodziców, dlatego płyta znakomicie sprawdzi się na przykład także podczas podróży samochodem.

 

Moja rodzina
1. Na ulicy Pogodowej 3:22
2. Rowerek i spółka 2:16

Dzień Babci i Dzień Dziadka
3. Moja babcia 2:32

Walentynki
4. Walentynki 2:04

Wielkanoc
5. Wielkanocna pisanka 1:38

Dzień Matki
6. Mój kolega ufoludek 2:45

Dzień Ojca
7. A mój tata 2:24

Boże Narodzenie
8. Choinka zielona 0:58
9. Idą święta 1:35
10. Kochany Mikołaju 1:56

Muzyka i śpiew, zabawy i tańce
11. Mamba Kalimba 2:17
12. Sportowa piosenka 2:01
13. Jestem mydło 1:49

Śpiewanki-przytulanki
14. Gdzie mieszka Królewna Śnieżka 3:09
15. Niecodzienna piosenka o nieco nocnej krainie 4:23
16. Kocie-kicie 1:03
17. Pada deszcz 2:24
18. Szeptanka 2:05

 

 

Wykonawcy: Iwona Tałałaj śpiew • Marcin Wierzbicki instrumenty klawiszowe, gitara klasyczna • Gościnnie: Aneta Wierzbicka partia skrzypiec solo w utworze nr 9 Idą święta
Realizacja płyty: Marcin Wierzbicki realizacja nagrania głosu w studiu Raabe w Warszawie, montaż całości płyty w studiu w Luksemburgu
Muzyka: Marcin Wierzbicki muzyka do utworów 1–6 i 8–18
Aranżacja: Marcin Wierzbicki aranżacja utworów 1–18
Słowa: Maciejka Mazan 1. Na ulicy Pogodowej, 2. Rowerek i spółka, 4. Walentynki, 5. Wielkanocna pisanka, 6. Mój kolega ufoludek, 8. Choinka zielona, 9. Idą święta, 10. Kochany Mikołaju, 11. Mamba Kalimba, 12. Sportowa piosenka, 13. Jestem mydło, 14. Gdzie mieszka królewna Śnieżka?, 15. Niecodzienna piosenka o nieco nocnej krainie, 17. Kocie-kicie, 18. Pada deszcz, 19. Szeptanka • Hanna Niewiadomska 3. Moja babcia • Beata Mościcka-Krajewska 7. A mój tata
Muzyka i słowa: Beata Mościcka-Krajewska 7. A mój tata

 

Anna Kałużny i Marta Misztela pomysł płyty • Izabela Malec kierownik projektu • Iwona Sośnicka koordynacja projektu • Marcin Ziółkowski Graphics & Design Studio opracowanie graficzne, skład • Paper&Tinta – druk • XDISC Polska Sp. z o.o. – tłoczenie płyty

 

Płyta dostępna na stronie www.raabe.com.pl

 

Cena 25 zł.

 

Recenzje:

 

To, można by rzec, śpiewnik na każdą okazję. Jego zaletą jest przede wszystkim dobór piosenek, których teksty są łatwo przyswajalne przez dziecko oraz wpadająca w ucho melodyka znacznej większości utworów.
Autorzy postarali się, aby przekaz był jasny i czytelny - dostosowany do percepcji starszych przedszkolaków. Dużo w nich onomatopei, prostych rymów oraz rytmów niemal zmuszających do ruchu.
Zastrzec trzeba jednak, że nie jest to płyta, którą można po prostu "puścić" dziecku. I chyba nie taka była też intencja Autorów. Ta płyta jest do rodzinnego słuchania. do wybierania tematów, do wspólnego śpiewania, bo mamy kilkanaście wersji instrumentalnych utworów. Może to być doskonały podkład muzyczny na przedszkolnych imprezach, choć - moim zdaniem - to pseudo karaoke jest najsłabszym punktem składanki. Dzieci niechętnie śpiewają do melodii - nie posiadają jeszcze na tyle wykształconej percepcji, by bez pomocy słów podążać za linią melodyczną.
W sumie jednak płyta jest ciekawym i nowatorskim pomysłem.

tata Artur

 

*  *  *

 

Moja prawie 4-latka jest bardzo muzykalna, ciągle tańczy i śpiewa. Potrafi całymi dniami nucić znane sobie piosenki, zarówno przy zabawie, jak i w trakcie rysowania, czy też codziennych czynności - jak na przykład ubieranie. Przynosi ciągle nowe piosenki z przedszkola i z upodobaniem nam śpiewa. Lubi wszystkie - zarówno te taneczne, jak i spokojne kołysanki, dlatego też pomyślałam sobie - "Przedszkolne śpiewanki" to jest to! I nagle wielkie rozczarowanie - piosenki z tej płyty zupełnie nie przypadły do gustu mojej córce. Byłam niezmiernie zdziwiona, ale żadna z piosenek nie wpadła jej w ucho, wręcz powiedziała: "Nie chcę ich słuchać!" Zapytałam: czemu? "Nie podoba mi się głos Pani, która śpiewa i piosenki są takie smutne i nudne i wszystkie prawie takie same." Pomyślałam, że może akurat nie ma nastroju na słuchanie, ale zrobiłam jeszcze dwa podejścia - z tym samym efektem. Zatem u nas płyta nie znalazła uznania, ale może u innych...

mama Monika

 

*  *  *

 

Nie najlepszy ze mnie krytyk. Wolę pławić się w słownych peanach i koronkowych pochwałach. Niestety ta recenzja nie pozwoli mi rozwinąć skrzydeł komplementów i pochlebstw, chociaż bardzo bym chciała...
Starałam się - naprawdę - polubić tę płytę. Starały się i moje dzieci. Nie jest tak, że nam się nie podoba, ale też nic w niej nas nie zaskoczyło, nie zauroczyło, nie natchnęło. Myślę, że chodzi tu bardziej o melodyjność, niźli o warstwę tekstową - te piosenki jakoś tak nie bardzo "wpadają w ucho", wszystkie są takie "bezbarwne" i monotonne.

Starałam się wzbudzić nasz entuzjazm Sportową piosenką:
"Gimnastyka, gimnastyka,
budzi lepiej od budzika.
Każdy fika, każdy bryka,
bryku-bryku, gimnastyka!"
... ale było mało ekspresyjnie i jakoś tak bez werwy i entuzjazmu.

Chciałam urozmaicić kąpiel:
"Jestem mydło, jestem mydło,
swe mieszkanko mam w łazience,
myję buzię oraz ręce,
kto mnie nie zna - jest straszydło!"
... też wypadło bez emocji i polotu.

Jedynie słowne wygibasy:
"Mamba kalimba,
o bimba o bimba,
makumba kongo,
o bongo o bongo,
gwana lumumba,
o bumba bumba"
- rozruszały nasze towarzystwo.

To jednak za mało, by napisać wprawną notkę o zjawiskowej płycie. U nas otrzymuje ona ocenę 5/10. Może innym mocniej przypadnie do gustu?

mama Anna

 

*  *  *

 

Płyta Przedszkolne śpiewanki zawiera propozycje do wykorzystania podczas uroczystości przygotowywanych z okazji Dni Babci i Dziadka, Dnia Matki, Dnia Ojca, Wielkanocy, Bożego Narodzenia i innych wpisanych w kalendarz imprez przedszkolnych czy szkolnych. Dodatkowo umieszczono na niej instrumentalne wersje utworów, co jest idealnym rozwiązaniem dla nauczycieli, którzy nie potrafią grać na instrumencie, a chcą, aby dzieci śpiewały z towarzyszeniem muzyki. Jeśli chodzi o piosenki, to mnie samej niezbyt przypadły one do gustu: są dość monotonne i podobne do siebie. Mój pięcioipółletni przedszkolak nie chciał się przy nich bawić, bo „są smutne i nie chce się przy nich tańczyć”. Zdecydowanie natomiast piosenki spodobały się pierwszoklasistom, szczególnie urzekła ich ta „w obcym języku”, czyli Mamba Kalimba. Dzieci stwierdziły, że ma „fajne słowa” i „łatwo je zaśpiewać”. Myślę więc, że trudno w przypadku tej płyty mówić o tym, czy wykonanie piosenek jest właściwe czy niewłaściwe dla dzieci, ponieważ i one, tak jak dorośli, mają swoje preferencje muzyczne i każdemu podoba się coś innego. Dobór repertuaru natomiast jest idealny do wykorzystania w ciągu całego roku, a wykonanie piosenek można uatrakcyjnić poprzez wykorzystanie prostych instrumentów perkusyjnych i wzbogacenie melodii dziecięcym akompaniamentem.

Mama Kasia

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Filmy, muzyka i gry

Warto zobaczyć