Warszawa

Recenzja książki:

Jak pokochałam hobby horse

Jak pokochałam hobby horse

Magdalena Zarębska
Maria Martin Olszewska (Ilustr.)
od 8 do 10 lat
PATRONAT
NOWOŚĆ

Galopem w stronę pasji

Przeprowadzki bywają trudne, szczególnie kiedy nie należą do tych planowanych. Siostry Serhijenko musiały zmienić rodzinną Kołomyję na Wrocław. Na szczęście jest tu z nimi mama, mogą też liczyć na wsparcie dziadka. Nowe miasto przywitało ich z otwartymi ramionami, a dziewczynki zdążyły się w nim już trochę zadomowić. Poznały nowych przyjaciół, raz w tygodniu odwiedzają ośrodek jeździecki, ale… wciąż im czegoś brakuje. Obie tęsknią za tatą, który musiał zostać na miejscu. Ksenia nie może też zapomnieć o swoim ukochanym kucyku - Desnie. Czy bohaterce uda się znaleźć sposób na zaadaptowanie się w całkowicie nowej rzeczywistości?

 

Z pomocą przychodzi ogłoszenie na plakacie, który dotyczy pokazowej lekcji hobby horse. Tylko co właściwie kryje się pod tą nazwą? Ksenia niedługo dowie się, że imitowanie ruchów konia z pomocą drewnianego kija i pluszowej głowy jest całkowicie możliwe. Ta pasja, choć niepozorna, wymaga od trenujących dyscypliny. Przydać się może też odrobina wyobraźni i chęci, ale tego bohaterce nie brakuje. Na początku dość sceptycznie, a później z dużym zaangażowaniem dziewczynka zacznie poznawać świat tej nietypowej… pasji. Ksenia zyska nowe zainteresowanie, które przyniesie jej wiele korzyści. Od polepszenia kontaktu z siostrą Nadią, po znalezienie wspólnego języka z rówieśnikami. Ruszajcie do lektury, bo trening czeka!

 

Magdalena Zarębska zdradziła kulisy aktywności, która w ostatnim czasie stale zyskuje na popularności. Połączenie rekreacyjnego wypoczynku ze sportową rywalizacją i sztuką pozwoliło hobby horse na odniesienie dużego sukcesu. Zerknijcie do książki inspirującej do odkrywania nowych rzeczy, które najmłodszym mogą sprawić olbrzymią radość. Co najlepsze, strach przed kucykami nie jest przeszkodą - pluszowe koniki raczej nie gryzą. 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć