Podczas spaceru po lesie Polinka dokonuje kolejnego odkrycia. Nie wiąże się ono jednak z przyjemnymi doznaniami. W zasadzie żubrzyczka wolałaby wcale nie doświadczyć mieszanki wstrętu i głębokiej niechęci związanej z posiadaniem cudzej kupy na swoim kopytku. Kupy, która jak gdyby nigdy nic leżała sobie na środku ścieżki i w którą ona, Polinka, zupełnie przypadkowo wdepnęła. A teraz jest oburzona, jak można tak beztrosko pozostawiać swoje odchody i tym, że zwierzęta w ogóle produkując coś tak mało przyjemnego i brzydko pachnącego. Na pewno istnieją jakieś bardziej kulturalne istoty, które wcale nie potrzebują usuwać z siebie tego, co kiedyś budziło apetyt. Polinka postawania tego dowieść.
Tak zaczyna się kolejna przygoda młodych żubrów, ciekawych otaczającego je świata. Polinka i Pompik w każdym tomie badają swój las i dokonują nowego odkrycia. W tej części przekonają się, jak ważna jest kupa dla całego ekosystemu. Poznają stworzenia, które dzięki odchodom innych zwierząt mogą zapewnić bezpieczeństwo i pokarm swojemu potomstwu. Usłyszą ciekawe opowieści leśnych sąsiadów o różnych sposobach wydalania i korzyściach, jakie niesie ono każdej istocie żywej. Może nawet uda się przekonać Polinkę, że jej wizyty w krzaczkach nie są powodem do wstydu?