A co by było, gdyby… Takimi słowami zaprasza nas okładka najnowszej książki Marty Milewskiej. Do czego nas zaprasza? Nie tylko do lektury, ale też do zabawy z alternatywnymi wersjami rzeczywistości. Zastanawialiście się czasem, co by było, gdybyście podjęli inną decyzję? Nie wyszli tego dnia z domu, skręcili w lewo, a nie w prawo, zamieszkali w innym mieście. Dzięki tej książce zostajemy obdarzeni mocami sprawczymi, pozwalającymi decydować o dalszych losach bohaterów i śledzić skutki różnych, podejmowanych przez nich decyzji. A było to tak…
Do klanu Kwiatkowskich przyjechali bliscy z odległej Australii. Rodzina okazała się znacznie mniej egzotyczna niż podejrzewała Nina, najmłodsza córka państwa Kwiatkowskich. Jej kuzynka, Joanna, nie dość, że była w tym samym wieku, co Nina, to jeszcze okazała się bardzo do niej podobna. Dziewczynki wyglądały jak siostry i szybko doszły do porozumienia. Szczególnie, że zbliżał się szkolny bal Niny, na który ta postanowiła wybrać się z Asią. Obie pięknie przebrane. Obie w posiadaniu drogocennego sekretu. Zabytkowego naszyjnika babci Feli, pożyczonego tylko na ten jeden wieczór. Bez wiedzy i zgody rodziców. Czy to może się dobrze skończyć?
No właśnie. Pamiętajcie, że tutaj wy decydujecie o losach bohaterek. Aż trzykrotnie macie prawo wyboru jednej z dwóch wersji zdarzeń i śledzenia skutków waszych decyzji. Co najlepsze, potem możecie zmienić zdanie i zobaczyć, jak wpłynie to na rozwój wypadków. By ułatwić poruszanie się po tekście, został on podzielony na kolorowe obszary - wybierając, którą historię macie ochotę przeczytać, przenosicie się do rozdziału oznaczonego danym kolorem. Barwna kolorystyka umila również czytanie. Warto więc skorzystać z możliwości, której nie mamy na co dzień i przeżyć tę opowieść na kilka różnych sposobów.