Warszawa

Recenzja książki:

Misja Sowy. Tosia, Franek i sekrety filozofii

Misja Sowy. Tosia, Franek i sekrety filozofii

Tomasz Stawiszyński
od 9 do 12 lat
PATRONAT

Czy można ocalić świat przed Wielkim Tabletonem?

Czy wyobrażacie sobie świat pozbawiony książek?

 

Dla miłośników czytania byłby to zapewne istny koniec świata. W historii przedstawionej przez Tomasza Stawiszyńskiego wizja ta staje się jednak całkiem realna, a to za sprawą wszechogarniającej technologii, która odciąga człowieka od tego co dobre i wartościowe. Ludzkość, wpatrzona w ekran smartfona, przestaje czytać - a w zamian wybiera prostą i zawsze dostępną rozrywkę. Świat, do którego mamy dostęp czytając książki - przestaje mieć swoją wartość. Konsekwencje jednak nie ograniczają się tylko do braku czytelnictwa, rozszerzają się również na obszary związane z relacjami, codziennymi wyborami czy na sposób w jaki pojmujemy rzeczywistość. Umysł ludzki, pochłonięty przez sztuczną inteligencję, przestaje zadawać pytania, ciekawić się, interesować drugim człowiekiem. Choć wizja ta jest całkiem ponura - na ratunek przybywa dwójka dzieci - Tosia i Franek, którzy przenoszą się na krótką chwilę - w inną rzeczywistość, gdzie za sprawą Sowy oraz psa Bertiego uświadamiają sobie jak ważne jest czytanie. 

Książka, choć zdecydowanie pokazuje negatywne skutki działania technologii, wcale jej nie demonizuje. Wręcz przeciwnie - autor mówi o konsekwencjach, a jednocześnie zaznacza: wszystko z umiarem. Jednocześnie wielokrotnie podkreślane są ogromne korzyści jakie niesie ze sobą czytanie książek. Śledząc historię zawartą w  “Misji Sowy”  możemy czuć się jeszcze bardziej przynagleni by chronić to, co najcenniejsze: prawdziwą Mądrość, która choć pokazuje się w tak różnych odsłonach, zawsze prowadzi nas na spotkanie z sobą samym i innymi.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć