Warszawa

Recenzja książki:

A to feler! O tym jak Brzechwa został bajkopisarzem

A to feler! O tym jak Brzechwa został bajkopisarzem

Agnieszka Frączek
Joanna Rusinek (Ilustr.)
od 7 do 10 lat
PATRONAT

Skąd biorą się poeci?

Cóż wiemy o Janie Brzechwie? Dorośli pewnie kojarzą, że był twórcą dziecięcym raczej mimo woli i kuzynem Leśmiana. Dzieci – że napisał „Pana Kleksa” (jedną z najbardziej rozfantazjowanych i najbardziej lubianych lektur szkolnych) i „Na straganie”. A postać to warta bliższego poznania! Dzięki książce „A to feler!” zbliżymy się do źródeł jego nieprzeciętnej fantazji i oryginalnego talentu.

 

Źródeł tych możemy zapewne szukać w dość niezwykłym dzieciństwie przyszłego twórcy. Agnieszka Frączek, opierając się na licznych dokumentach, opisała m.in. częste przeprowadzki rodziny Lesmanów. Sprawiły one, że mały Janek mieszkał w najciekawszych miejscach ówczesnej Europy Środkowej: Warszawie, Kijowie i Petersburgu. Kształtowało go więc kilka kultur i kilka języków. Najlepszą szkołą polszczyzny była pochłaniana masowa literatura, autorytetem i nauczycielem życia – serdeczny i wesoły ojciec.

 

W książce znajdziemy mnóstwo anegdot o rozbrykanym Janku, okraszonych stylowymi ilustracjami Joanny Rusinek. Lektura sprawi, że twórca zapadających w pamięć, absurdalnych strof stanie się nam jeszcze bliższy.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć