Warszawa

Recenzja książki:

Chłopiec i pingwin

Chłopiec i pingwin

Oliver Jeffers
Michał Rusinek (Tłum.)
od 3 do 6 lat
PATRONAT

Najcenniejsze, co możemy dać

Pewnego dnia na progu domu chłopca staje pingwin. Nic nie mówi, ale ma smutną minę. Pewnie się zgubił… Chłopiec zaczyna robić wszystko, by pomóc pingwinowi. Choć napotyka przy tym same trudności, odmowę lub obojętność, nie poddaje się. Aż spać nie może z przejęcia. W końcu postanawia odwieźć ptaka na biegun południowy. Wszak stamtąd pochodzą pingwiny.

 

Prosta fabuła, charakterystyczne (piękne, lecz nie cukierkowe) ilustracje i zaskakujące zakończenie, czyli znaki firmowe Olivera Jeffersa odnajdziemy również w „Chłopcu i pingwinie”. To jedna z tych książek, które szybko się czyta, a po lekturze długo się o niej myśli i rozmawia z dziećmi. Czego tak naprawdę potrzebował pingwin? A może chłopiec potrzebował tego samego? Czy warto rzucać się w wir działania, choćby z najszlachetniejszych pobudek, ale bez przemyślenia sytuacji i bez spytania o zdanie osoby, której chcemy pomóc? Kiedy i jak rodzi się przyjaźń?

 

Książka jest wznowieniem, ale jeśli wznawiać, to właśnie takie pozycje!

 

AUTOR: ANNA CAŁA

(Miejska Biblioteka Publiczna w Skawinie)

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć