Warszawa

Recenzja książki:

Kilka niedużych historii

Kilka niedużych historii

Katarzyna Wasilkowska
Joanna Rusinek (Ilustr.)
od 6 do 10 lat
PATRONAT

O układance naszego życia

W przypadku tej publikacji kojące jest już samo spojrzenie na okładkę. Utrzymany w ciepłych barwach rysunek (z przewagą zielonego) wprowadza nas w błogi nastrój. I choć „nieduże historie” jakie przedstawiła w swojej książce Katarzyna Wasilkowska nie są tak kojące od pierwszych słów, bo spotykamy tu obojętność wobec ludzi mijanych każdego dnia czy trudne relacje między braćmi, a także poczucie straty po przeprowadzce przyjaciółki, ważne, że kończą się pozytywnym rozwiązaniem, akceptacją nowego stanu rzeczy, dostrzeżeniem, co powinno być dla nas ważne.

 

Jak jeszcze możemy zinterpretować tytuł? „Kilka niedużych historii” to opowieść bardzo życiowa. Nasza codzienność składa się bowiem z bardzo małych rzeczy, które finalnie wpływają na całość. Jeden niedopasowany element może zburzyć nasze normalne funkcjonowanie, ale… jeśli zaakceptujemy ten jeden, inny mały element lub go zmienimy - znów wszystko będzie takie jak powinno być.

 

Warto sięgnąć po te opowieści Katarzyny Wasilkowskiej - to będzie dobra, bardzo biblioterapeutyczna podstawa do rozmów o życiu i zmianach, jakie w nim zachodzą.

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć