Warszawa

Recenzja książki:

Baba Blaga

Baba Blaga

Joanna Wachowiak
Nikola Kucharska (Ilustr.)
od 7 do 11 lat
PATRONAT

Czarownica bez miotły ? czy to nie blaga?

Autorka „Baby Blagi”, Joanna Wachowiak, wpadła na niezwykle

oryginalny pomysł: w swojej książce oddała głos papudze oraz kotu. Zwierzęta

znalazły się pod wspólnym dachem po tym, jak udomowiona żako po nieudanej

próbie ucieczki trafiła pod opiekę tytułowej bohaterki. Żelka (tak właśnie ma na

imię Baba Blaga) w oczach swego czworonoga - Czarka jest najprawdziwszą

czarownicą i jednocześnie najbardziej czarującą osobą, na którą mogło trafić

zwierzę. (Ba! Nie tylko zwierzę!) No bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że każdy z

przygnębionych, przytłoczonych życiem czy prawdziwie pechowych gości pani

Żelisławy wychodzi z jej domu całkowicie odmieniony, przepełniony radością i

sympatią do świata? Sceptyczna żako niedowierza kotu – przecież Żelka nie ma

w domu nawet miotły, na której mogłaby latać, nie wspominając już o

porządnym kocie. Czarek w jej oczach na kota czarownicy absolutnie się nie

nadaje – nie jest ani czarny, ani tajemniczy, w dodatku zdecydowanie ma

nadwagę - za to brakuje mu ogona. Jednak po pewnym czasie i kilku

zaobserwowanych przemianach papuga musi przyznać, że w domu Żelisławy

dzieją się rzeczy niezwykłe. Jak myślicie, czy to całe czarowanie to zwyczajna

blaga?

 

Porywające dialogi, zabawne gry słowne, spora porcja humoru i

niezwykle barwne postaci sprawiają, że książkę czyta się fantastycznie. Dodajmy

do tego wartościowe przesłanie, wyróżnienie jury w IV Konkursie im. Astrid

Lindgren oraz zabawne ilustracje Kasi Kołodziej – i mamy książkę, po którą po

prostu trzeba sięgnąć. Polecam szczególnie jako lekturę dla dzieci w wieku 7-12

lat.

 

Aleksandra Struska-Musiał

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć