Warszawa

Recenzja książki:

Chłopiec, który latał

Chłopiec, który latał

Fleur Hitchcock
od 9 do 11 lat
PATRONAT

Prawdziwy krymiał

"Chłopiec, który latał" to książka autorstwa Fleur Hitchcock, przeznaczona dla starszych dzieci, która zainteresuje i wciągnie także dorosłych.  Akcja opowieści  rozgrywa w Anglii w XIX wieku. 

 

Głównym bohaterem jest Athan Wilde, młody chłopak, który pracuje u pana Chena, projektującego tajemniczą maszynę. Pan Chen ginie w niewyjaśnionych okolicznościach zaraz na początku książki. Chłopiec wraz z przyjacielem postanawia kontynuować to co robił jego pracodawca ale jak się wkrótce okazuje konstrukcją Pana Chena interesują się też ludzie o złych zamiarach. Zagrażają oni Athanowi i jego rodzinie. Chłopiec jest rozdarty pomiędzy chęcią zapewnienia bezpieczeństwa swojej rodzinie a pragnieniem ukończenia maszyny latającej. Mimo młodego wieku Athan dzielnie stawia czoła wyzwaniu, które podarował mu los. 

 

Opowieść łączy formułę prawdziwego kryminału, jest tu bowiem i morderstwo, i źli ludzie, którzy dla pieniędzy nie cofną się przed niczym z książką  adekwatną w swej treści dla starszych dzieci. Interesujące dla młodych czytelników było to, że  akcja dzieje się w czasach kiedy dzieci musiały pracować, aby zarobić na jedzenie i ubranie, co prowokowało dzieci do zadawania pytań i dyskusji w trakcie czytania.

 

Książka trzyma w napięciu w odpowiednim stopniu. Dzieci są przejęte opowieścią, ale nie przerażone. Do ostatnich stron nie wiadomo jak przygoda Athana się zakończy. 

Historia bohatera jest wciągająca dla czytelników. Po przeczytaniu każdego rozdziału dzieci były ciekawe co się wydarzy dalej. Z jednej strony jest bajkowa- opowieść fantastyczna o chłopcu, który chce zbudować latającą maszynę, a z drugiej realistyczna- szczegółowe i wierne opisanie życia w tamtym okresie. Dzieci są zaintrygowane nie tylko samą historią Athana, lecz także realiami tamtych czasów- dzieci musiały same na siebie zapracować, same się  zająć sobą, a także swym rodzeństwem.

Bardzo podobała nam się książka. Czytając wprost nie można się oderwać od niej bo ciekawość co będzie dalej stawała się silniejsza. Polecamy ją czytelnikom.

 

Marta Kuklewicz 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć