Czy Wasze dzieci są trochę zwariowane? Świetnie się składa: będą mogły
pobrykać w najlepsze ze „Zwariowanymi literami” skreślonymi przez Małgorzatę
Strzałkowską (znaną Wam między innymi ze „Świerszczyka”). A może trafiły
Wam się pociechy spokojne, wycofane, a nawet całkiem nieśmiałe?
Rewelacyjnie! Rozbrykane litery na pewno wprawią je w przedni humor. Każda
rozkładówka to nowy rymowany wiersz i nowe harce rozbrykanych liter, które trzeba odnaleźć pośród pobudzających do działania ilustracji Marcina Bruchnalskiego (jego kreskę zapewnie również znacie ze „Świerszczyka”).
Przyłapane na gorącym uczynku litery (z których „pierwsza pije sok z cytryny,
druga rzuca serpentyny, ósma walca pląsa w pąsach, podkręcając szóstej wąsa...”) ustawione w równym rządku dają hasło – i, oczywiście, satysfakcję z dobrze
wykonanego zadania. Dobry rym, rytm, humor, zabawne ilustracje - nie oprą się
im nawet najbardziej niechętne czytaniu dzieci. W podjęciu czytelniczego
wyzwania pomagają dodatkowo propozycje zabaw z czytaniem (zaprezentowane na końcu książki) oraz dołączone strzałki do samodzielnego wycięcia i wykorzystania (załączono tez instrukcję korzystania ze strzałki podczas czytania).
W naszym domu ta książka zrobiła furorę. Serię „Lubię czytać ze strzałką” to wspólny pro czytelniczy pomysł magazynu „Świerszczyk” oraz wydawnictwa Nowa Era. W serii ukazały się także „Zaczarowane obrazki” oraz „Ukryte słowa”.
Aleksandra Struska-Musiał