Recenzja 9. części serii "Mity greckie" - "Pałac Kirke", Czas Dzieci

Wydawnictwo Buka od lat wydaje książki mówione. Literackie arcydzieła czytają najlepsi aktorzy, do tego oprawa graficzna i oryginalna muzyka, wysublimowana, sugestywna, piękna. W ramach Opowieści z zaczarowanego lasu Hawthorne'a Buka wydała już m.in. historie Minotaura, złotych jabłek z hesperyjskiego sadu, Meduzy, Chimery...

Najnowsza książka mówiona to Pałac Kirke – urocza gawęda o uratowanych przez Ulissesa żeglarzach, zamienionych w zwierzęta przez złą czarownicę. Czyta Krzysztof Tyniec. Na okładce grafiki Józefa Wilkonia. W tle słów i w antraktach ciszy wybrzmiewają magiczne frazy duetu Macieja i Mateusza Rychłych, intrygujące niedzisiejszą barwą. Słowo, muzyka i cisza współtworzą niepowtarzalną przestrzeń dźwiękową, rzeźbioną przez głos i inspirowane muzyczną kulturą dalekiej przeszłości brzmienie instrumentów, o których współczesność całkiem zapomniała.

Ożywiony w ten sposób mit o Ulissesie i Kirke porywa w epicentrum przygody, skrojonej na miarę potrzeb i oczekiwań dzisiejszego młodego odbiorcy. Kto nie zna mitologii, nawet nie wie, o czym tak naprawdę pisał Tolkien, co malowali Rembrandt i Malczewski, co wspólnego z osobowością ma pradawna Psyche i dlaczego niektóre kobiety określają siebie po starogrecku: Amazonki. Zaczarowana opowieść, czarująca muzyka, oczarowany słuchacz. ARCYDZIEŁO!

Prof. Grzegorz Leszczyński

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 6 kwietnia 2020