Warszawa

Recenzja książki:

Straszliwa prawda o czasie. Monstrrrualna erudycja

Straszliwa prawda o czasie. Monstrrrualna erudycja

Nick Arnold
od 9 do 12 lat
PATRONAT

W otchłani czasu

Czas istnieje w naszej świadomości na wielu płaszczyznach, stanowi źródło nieustannej ludzkiej refleksji. Ogromne bogactwo językowe dotyczy tego, jak o nim mówimy, mamy szereg frazeologizmów związanych z tym zjawiskiem (np. czas płynie, rychło w czas, iść z duchem czasu, czas goi rany...), nad czasem zastanawiają się pisarze, poeci, filozofowie, malarze, rzeźbiarze, rysownicy, filmowcy próbują nadać abstrakcji kształt, czasem nawet posługując się w tym celu personifikacją. Z drugiej strony są zaś wszelkiej natury naukowcy, którzy podchodzą do zjawiska czasu z aparaturą badawczą i ścisłymi umysłami, pragnącymi wiedzieć, warzyć, mierzyć i nazywać. Nick Arnold mógłby znaleźć się swobodnie w niszy pomiędzy tymi dwoma grupami.

 

Ten autor literatury popularnonaukowej z jednej strony przejawia zacięcie badacza, który szuka faktów, porządkuje dane, gromadzi, nazywa i wyjaśnia, z drugiej zaś – jak artysta performer przedstawia swoją fascynację nauką w sposób urzekający, odkrywczy, nieporównywalny z nikim innym; tak ma się rzecz również z wiedzą o czasie. Autor „Monstrrrualnej erudycji”, wydawanej właśnie przez Egmont, w „Straszliwej prawdzie o czasie” zapoznaje czytelników między innymi z historią badań i odkryć dotyczących tego zjawiska, pokazuje drogę rozwoju wynalazków służących do mierzenia czasu. Arnold wskazuje czytelnikom również galerię postaci, która dokonała na tym polu szczególnych przełomów, prowadząc nas chronologicznie od dokonań największych umysłów starożytności do Einsteina i badaczy współczesnych. Pełne humoru komiksowe ilustracje Tony'ego de Saullesa, jak zwykle w przypadku współpracy z Arnoldem, dopełniają dzieła, podkreślają najciekawsze informacje, zaskakują świeżością.

 

Bez warstwy rysunkowej nawet najciekawiej ułożona treść nie miałaby takiej siły. Groteskowo-ironiczna formuła, przeznaczona dla starszych dzieci i nastolatków, pozwala przyswoić nierzadko trudne informacje w sposób dużo łatwiejszy i trwale je zapamiętać. Pod lekką rozrywkową formułą Arnold zadaje pytanie godne prawdziwego filozofa – takim właśnie jest to z pozoru najprostsze, tzn. czym jest czas, czy potrafimy wyjść poza jego ramy, czy kiedykolwiek zrozumiemy jego paradoksalną codzienność, a zarazem absolutną wyjątkowość.

 

Całość tej niezwykłej publikacji kończy się niemal platońską refleksją autora, mówiącą, że w świetle dzisiejszych odkryć mamy do rozwiązania jeszcze wiele zagadek – stoimy przed ich rozwiązaniem jak dziecko w obcojęzycznej bibliotece, które może się jedynie domyślać pewnego porządku i organizacji tego miejsca. Nick Arnold tym zdaniem pokazuje całą swoją pasję, pokorę wobec wielkości świata i zarazem wiarę w naukę i możliwości człowieka; pasja badacza i fascynacja światem są wyczuwalne we wszystkim, co pisze, dlatego tak świetnie się to czyta. „Straszliwa prawda o czasie” jest pozycją dla każdego, kto nie boi się przygód; wiedza czasem okazuje się największą z nich.


Bardzo dziękuję za ostatnio pozostawione dla mnie książki, jestem nimi zachwycona. Pozdrawiam serdecznie!

 

Anna Barasińska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć