Warszawa

Recenzja książki:

Listy w butelce. Opowieść o Irenie Sendlerowej

Listy w butelce. Opowieść o Irenie Sendlerowej

Anna Czerwińska-Rydel
Maciej Szymanowicz (Ilustr.)
od 8 do 13 lat
PATRONAT

Przejmująca i niezwykła książka

Uchwałą Sejmu RP rok 2018 ogłoszony został rokiem Ireny Sendlerowej. W tym roku mija bowiem 10. rocznica śmierci siostry Jolanty - wybitnej działaczki społecznej i charytatywnej, Sprawiedliwej wśród Narodów Świata, osoby, która z największym poświęceniem działała na rzecz ratowania żydowskich dzieci i z narażeniem życia wyprowadzała je z getta.


Aby uczcić pamięć „matki dzieci Holokaustu” i przybliżyć młodym czytelnikom tę wybitną postać nakładem Wydawnictwa LITERATURA ukazała się ostatnio PRZEPIĘKNA, MĄDRA, WZRUSZAJĄCA I REFLEKSYJNA książka „Listy w butelce. Opowieść o Irenie Sendlerowej” znakomitej biografki Anny Czerwińskiej – Rydel.

 

Autorka z wielkim zaangażowaniem, sercem, ale i prawdziwą wirtuozerią ukazała niezwykłe życie siostry Jolanty, która zorganizowała akcję przemycania  z getta żydowskich dzieci, które następnie umieszczane były w polskich rodzinach, sierocińcach i klasztorach. Ich nazwiska Sendlerowa zapisywała na paskach bibułki, które następnie wkładała do słoików i zakopywała. Po zakończeniu wojny lista dzieci została przekazana do szefa Centralnego Komitetu Żydów w Polsce - Adolfa Bermana i pomogła ocalonym w poznaniu własnej tożsamości i odnalezieniu bliskich.


Ta przejmująca i niezwykła książka to również piękna opowieść o kobiecie, która  chociaż stała się sławna, nigdy nie przestała być skromna, ciepła, życzliwa i zawsze była gotowa do niesienia pomocy. A o swych dokonaniach z czasów wojny mówiła:   „Ja tylko próbowałam żyć po ludzku… To przecież nic takiego. Każdy by tak zrobił. Trzeba podać rękę tonącemu. Nawet, jeśli nie umie się pływać, zawsze jakoś można pomóc. Nauczył mnie tego mój tatuś…”


Zachwyca nie tylko piękna opowieść o Irenie Sendlerowej, ale również wyjątkowa szata graficzna książki, a zwłaszcza dopełniające całości oryginalne i zachwycające ilustracje Macieja Szymanowicza – wirtuoza polskiej ilustracji dla dzieci. Polecam tę znakomitą książkę nie tylko młodym czytelnikom, ale również dorosłym, którzy pragną wychować mądrego i wrażliwego człowieka i wskazać im postawę Ireny Sendlerowej jako autorytet i wzór godny naśladowania.


Gratuluję autorce i wydawcy wspaniałego pomysłu i z niecierpliwością czekam na kolejne biografie słynnych Polaków!

 

Beata Dziąbek

 

Przeczytaj również

Polecamy

Inne recenzje

Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia

Kto obudził niedźwiedzia?

Recenzje CzasDzieci.pl
Opowieść wigilijna w malarskiej interpretacji Józefa Wilkonia
... czytaj więcej »

Warto zobaczyć