Warszawa

Recenzja książki:

Superbohaterki. Świat i wielkie odkrycia

Superbohaterki. Świat i wielkie odkrycia

Małgorzata Frąckiewicz
od 7 do 13 lat
PATRONAT

Okiem córki i okiem mamy

Gdy mama dała mi nową książkę do czytania zaciekawił mnie tytuł Superbohaterki. Nie chciało mi się wtedy czytać książki, ale mama otworzyła na jednej ze stron i zaczęła czytać opowieść o Pani doktor z Filipin. Spodobała mi się i jej historię już dokończyłam sama. Później zaczęłam czytać kolejne opisy.
Książka bardzo mi się spodobała bo opisuje historie czternastu fajnych kobiet, które bardzo dużo zdobyły w swoim życiu, chociaż to wcale nie było takie łatwe i proste.
Bardzo zainteresowały mnie także doświadczenia, które są w książce, a które można samemu wykonać.
Bardzo ciekawa książka, dzięki której można się wiele nauczyć!


Wisia z piątej „b”

 

Z zainteresowaniem wzięłam do ręki książkę o intrygującym tytule „Superbohaterki”. Książka była przeznaczona dla dziesięciolatki, nie przypuszczałam, że tak bardzo „wciągnie” moje dziecko. W przeciągu dwóch wieczorów była przeczytana ?
Kilkanaście biogramów kobiet z różnych stron świata, które w swoim życiu przełamywały różne bariery, z uporem i konsekwencją realizowały swoje marzenia, pokazując całemu światu, że nie są gorsze od mężczyzn. Nie zabrakło w niej także polskiego akcentu, z radością przeczytałam historię dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla, Marii Skłodowskiej-Curie.
Książka oprócz biogramów zawiera także ciekawe doświadczenia, które dziecko w wieku mojej córki może samodzielnie wykonać.
Doskonała pozycja dla nastolatki, która po lekturze zrozumie, że warto mieć marzenia i przeć do przodu aby je osiągnąć.
Książka uczy i motywuje, polecam. Na pewno Wasze pociechy nie będą się przy niej nudzić.


Mama Wisi

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć