"Przygody Kapitana Majtasa. Pierwsza wielka powieść" to książka która bardzo rozbawiła mojego synka, z całym przekonaniem stwierdził że jest "tak śmieszna że nie może przestać się śmiać", również mąż czytając książkę dobrze się bawił. Jest napisana prostym językiem, czyta się ją szybko,tekst jest okraszony dużą ilością obrazków które można pokolorować. Ale uważam że do książki należy podejść z lekkim dystansem. Nie wszystkie kawały Harolda i Georga przypadły mi do gustu (choć przyznaję że z kilku się pośmiałam), nie wszystkie zwroty były grzeczne... chłopcy z pewnością wzorem do naśladowania nie są, ale ich kreatywność jest godna podziwu ;). Może jest to książka dla starszych dzieci, które bardziej zdają sobie sprawę z konsekwencji nieodpowiedzialnych dowcipów? Jeżeli chcemy się pośmiać to jak najbardziej ją polecam, jeśli pobawić - to też. W książce umieszczone są "ruchome obrazki" które bardzo spodobały się synkowi, mogą one zainspirować do tworzenia własnych historyjek obrazkowych. Książka do pośmiania się, do pobawienia się w ruchome obrazki, do pokolorowania, ale nie koniecznie do naśladowania w kawałach i powtarzania niektórych zwrotów.
Dorota Lubańska
mama Igora (7 lat)
