Książka jest propozycją dla młodszych dzieci. Lekka i zabawna, choć trzymająca w napięciu. Jest rezolutną zabawą historiami, które dziecko zapewne już zna: o Trzech Świnkach, o Czerwonym Kapturku czy Wilku i siedmiu koźlątkach. Jeśli do tej gromadki dodamy zająca i jagnię, wspólny mianownik staje się oczywisty oczywisty: Wilk. Wilk, którego nie było, bo albo uciekł dawno temu z poparzonym ogonem, albo dzielny gajowy po prostu go... wyprawił. Tymczasem wilk powrócił!
Kołatanie do drzwi i przerażony okrzyk "Wilk powrócił!" pełni rolę refrenu i buduje napięcie, które zamienia się w śmiech, aby po chwili znowu przerodzić się w niepokój na dźwięk kołatania do drzwi. Przy każdym kolejnym "puk, puk, puk" bohaterowie (i czytelnicy) mogą zawołać "Wilk powrócił!". Zabawna i inteligentna ilustracja w żywych kolorach idealnie współgra z lekko przewrotną fabułą książki.
Opowieść kończy się ciut zaskakująco. Ci, którzy potrzebują morału, znajdą go z pewnością, choć raczej nie o morał tutaj chodzi, a o dobrą zabawę.
Anna Kasprzyk