Warszawa

Recenzja książki:

Kiedy będę duży

Kiedy będę duży

Maria Dek
od 5 do 8 lat
PATRONAT

Magia liczb

Według rekomendacji Wydawnictwa „Wytwórnia” książeczka (a właściwie księga, patrząc na jej duży format i twardą oprawę) zawiera „wykaz radosnych pomysłów i poważnych planów spisany z perspektywy dziecięcej wyobrażeń”.

 

Ale to zbyt enigmatyczny opis jak na możliwości, które roztacza przed nami autorka i ilustratorka publikacji. Po pierwsze mamy tutaj przedstawiony bardzo ciekawy sposób nauki liczenia. Metodyka opiera się na wtopieniu w tekst, na każdej stronie, wyraźnie wypunktowanej cyfry od 1 do 25 i stworzeniu dla niej ciekawego tła. Są zatem rowery, olbrzymy, supełki na sznurowadłach, cudowne kulki lodów, zwierzaki, kałuże, urocze niedźwiedzie, nawet pająki, piórka, poduchy i wagoniki. Wszystko rozrysowane techniką przypominającą „malarstwo” kilkuletniego dziecka z typowym dla tego wieku zaburzeniem proporcji przedmiotów i mnóstwem szczególików.


Ciekawym zabiegiem jest także zastosowanie myślenia życzeniowego: „kiedy będę duży…, będę jak…”. Bohater historii, z figlarnością i ciekawością odkrywa świat liter i planuje przyszłość. Jedna i druga abstrakcja, w umyśle dziecka, łączy się w całość. Współgra. Dzięki temu nauka to nie przykry obowiązek, ale zabawa, przygoda.


Epilog jest naprawdę fantastyczny i brzmi jak obietnica. Mimo, iż na niebie pojawia się 25 gwiazd, chłopczyk zapowiada, że to jeszcze nie koniec i jutro „wstanę jeszcze większy”. Czyżby to nowy początek, nowe wyzwanie matematyczne?;) Czekamy na ciąg dalszy.

 

Iwona Bednarczyk

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć