Warszawa

Recenzja książki:

Tappi i wspaniała przyjaźń

Tappi i wspaniała przyjaźń

Marcin Mortka
Marta Kurczewska (Ilustr.)
od 4 do 5 lat
PATRONAT

Tappi i wspaniała przyjaźń

To już szósta część przygód sympatycznego Wikinga i jego przyjaciół stworzona przez Marcina Mortkę. To także dziesięć zabawnych i pouczających historii, w których każdy maluch może odnaleźć cząstkę siebie, oswoić świat i opisać własne emocje. A wbrew pozorom, nie jest to takie proste i oczywiste. Zwłaszcza dla przedszkolaka. Dlatego opowieści są krótkie, zwięzłe i zakończone zrozumiałą puentą – morałem.

 

W pierwszej historii towarzyszymy reniferkowi Chichotkowi w przedszkolu. Razem z nim, każde małe dziecko, staje przed dylematem:  czy mnie polubią? Czy będzie ciekawie? Autor książeczki stara się przekonać, że przedszkole jest piękne, ma mnóstwo zabawek, można w nim zjeść pyszne śniadanie, a potem rysować, spacerować i robić mnóstwo fantastycznych rzeczy pod warunkiem, że będzie się siebie nawzajem szanować i przestrzegać zasad. W drugiej historii dowiadujemy się, że „nigdy nie wolno kłamać (…) Nawet najgorsza prawda lepsza jest od kłamstwa, bo kłamiąc zawsze wyrządzasz krzywdę rodzinie i przyjaciołom”. A pretekstem jest wybita szyba i szukanie winowajcy. Historia trzecia i czwarta to prawdziwa lekcja ochrony przyrody, w której dzieci mają okazję przekonać się, że drzewa to żywe istoty, a bez pszczół „nie byłoby tylu roślin, a nasz świat nie byłby taki piękny i kolorowy!”. Kolejne opowieści pokazują, jak wspaniałe są wycieczki, jak każdy z nas posiada różne predyspozycje takie, jak mądrość, siłę, spryt, czy szybkość, a zadaniem dorosłych jest nauczyć dziecko tolerancji i podziwu wobec inności.

 

Autor porusza tutaj również zagadnienia „okołomedyczne”. Uczy reakcji na chorobę, a także moralizuje: „Objadanie się jest samo w sobie niezdrowe, a objadanie się na przyjęciach u przyjaciół jest zarówno niezdrowe, jak i niegrzeczne”. Jednak żadna z tych serwowanych w książeczce „recept” nie drażni. Raczej pozwala dostrzec istotę problemu i w odpowiedni sposób naświetlić ją maluchowi.

 

I na koniec historia wprowadzająca w nastrój zbliżających się świąt. W „Chichotku i przygodzie z książkami” znajdziemy piękny wzór budowania szacunku wobec literatury”: „Święty Mikołaj nie daje zabawek, którymi można zrobić krzywdę! (…). Święty Mikołaj wręcza tylko takie zabawki, z których płynie pożytek. A najlepszym przykładem są  książki!”. Polecam!

 

Iwona Bednarczyk

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć