Warszawa

Recenzja książki:

Laboratorium w szufladzie. Fizyka

Laboratorium w szufladzie. Fizyka

Bogdan Janus
Jacek Błoniarz-Łuczak
od 12 lat

B. Janus, J. Błoniarz – Łuczak: Laboratorium w szufladzie. Fizyka

Fizyka nigdy nie była moją najmocniejszą stroną, eufemistycznie rzecz ujmując. Jednak nie oddałam tematu walkowerem. Wprost przeciwnie. Wzięłam do ręki Laboratorium w szufladzie fizyce poświęcone, wnikliwie się w nie wczytałam, kilka doświadczeń wykonałam ( choć nie sama, od razu się przyznaję!) i …


To nie było łatwe zadanie. Ja i mój umysł wybitnie nieścisły kontra porządna porcja wiedzy wybitnie konkretnej. I tak oto zaczęło się wielkie eksperymentowanie: i z fizyką, i z sobą samą. Łatwo nie było. Choć kurczowo trzymałam się wiedzy na zielono oznaczonej ( tej najłatwiejszej, podobno!), raz po raz przekonywałam się o tym, jak wciąż niewiele wiem (lub jak wiele jeszcze nie wiem). Jednak krok po kroku, wczytując się w wyjaśnienia, słowa wstępu i inne podpowiedzi, odnajdywałam się w tym świecie. Wykonałam pierwsze od kilkunastu lat doświadczenia fizyczne. Po raz pierwszy z przyjemnością.


To nie jest publikacja lekka, łatwa i przyjemna. Ale nikt tego od PWN nie wymaga. Wprost przeciwnie. Od PWN wymaga się solidnej porcji wiedzy. Wymaga się merytoryki, poszerzania horyzontów, rzeczowości. I tego mamy tutaj pod dostatkiem.


Ta książka jest bardzo konkretna: pełna pojęć naukowych, opisów doświadczeń, wizualizacji. Jednocześnie ma się wrażenie, że ujęcie fizyki w ramy eksperymentów, z którym mamy tutaj do czynienia, daje jej ludzkie oblicze. Chce się do niej podejść, chce się jej spróbować, chce się jej doświadczać, chce się ją poznać. A to ważne, by nie zrażać. By zachęcać, by motywować i inspirować do odkrywania.


Książka dedykowana tym, którzy pojęcie o fizyce mają ( choćby tylko „jako takie”): do uczniów, do nauczycieli, do rodziców dzieci, którzy wciąż pytają: A dlaczego? Ale jak to działa? Do wszystkich tych, którzy są z fizyką za pan brat lub do tych, którzy dopiero próbują ją zrozumieć.


Jedna publikacja, trzy poziomy wtajemniczenia, dziesiątki eksperymentów.


 

 

Anna Hacuś - Krawczyk

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć