Po raz pierwszy czytam dzieciom tak krótkie opowiadania-dobranocki. Ich treści dotykają wrażliwości dzieci i rodziców.
„Żółta zasypianka” wprowadziła moich synów i mnie w okres świąteczny. Wszystko wokół tak jak i w bajce musi być żółte: jajka, kurczaczki, koszyczek, tulipany, żonkile. Od razu zapytali, czy kolejna będzie podobna.
Każda bajeczka jest inna i każda wyjątkowa. Ilustratorka zaprezentowała na stronach piękne owieczki. Moja ulubiona to „Zasypianka z braciszkiem”. Wszystkie mają oryginalne tytuły np. „Zasypianka w ciemnym lesie”, „Ryżowa zasypianka”, „Zasypianka-niespodzianka”. Myślałam, że codziennie będzie tylko jedna, ale moje dzieci domagają się przynajmniej pięciu.
Anna Onichimowska przewidziała po jednej na każdy wieczór miesiąca. U mnie książeczka wytrwa do końca tygodnia, a potem będziemy się nią dzielić z innymi dziećmi, które tak jak i my uwielbiają bajki. Autorka to mistrzyni pióra dla dzieci. W pierwszych zdaniach potrafi wspaniale przyciągnąć czytelnika i słuchacza potem spokojnie pozwala okryć się ciepłą kołderką, by na koniec życzyć słowem pięknych snów. Serdecznie polecam książkę wszystkim dzieciom.
Mama Kasia