Warszawa

Recenzja książki:

Czary

Czary

Marcin Brykczyński
Artur Gulewicz (Ilustr.)
od 5 lat
PATRONAT

Wszystko zaczyna się w domu

Wszystko zaczyna się w domu. Tak w książce, jak i w życiu. Musi w nim być mama, bo „dom jest moją mamą”. Ba, nie tylko dom - „moja mama jest całym światem a świat jest moją mamą”. Ważne, by też był tata. Jaki? Ano taki, który „niczego w świecie się nie boi”, „w mig zagadkę każdą odgadnie”, „w niedzielę do zoo zabierze”. Dom to też świat zapachów, takich na przykład przedświątecznych - najprzyjemniejszych. To szeleszczące pod obrusem siano, oplatek na talerzu, ubrana choinka... Wzruszenia, piękno i bliskość.

 

A co z marzeniami? Jest i na nie miejsce w książce. O czym innym marzy matematyk („by stać się wzorem”), o czym innym ja, ty lub on... O czym innym na nowy rok i na co dzień. A kiedy „smutek staje u drzwi”? Jasne, wtedy trzeba „częściej się śmiać, bo nic smutku bardziej nie złości”.

 

A o czym marzą zwierzęta? O nich też autor nie zapomniał. I o tych zmęczonych życiem, które „spokoju pragną już skrycie”. I o trzech psach, które przyszły, i o zażywającej leki czarnej krowie w białe groszki, o mieszkańcach zoo, cyrku, nawet o kociej rodzinie państwa Sadełków z Pimpusiem na czele.

 

Wierszowane opowieści docierają też do świata baśni, a tam „dzieją się jakieś dziwy i czary”, „dla Alicji małą chatkę zbudowali Krzyś z Puchatkiem”, „Święty Mikołaj śpi w Mikołajkach”... I dużo, dużo więcej.

 

Wszystko kończy się posłowiem. I tak - przeplatają się w zbiorku tematy, postaci, zdarzenia, emocje. Bywa nostalgicznie, ciepło, wzruszająco, jest też śmiesznie, przewrotnie, z finezją. Energicznie i powolnie. Rymy, zestawienia, metafory, zaskakujące powiązania. Dowcip, błyskotliwość. Trzeba więcej? Może wystarczy, że wszystko jest w tych wierszach, co potrzebne, by chcieć do nich zajrzeć. Jeszcze tylko na dokładkę – jest niezmiernie kolorowo również dzieki ilustracjom (chyba że dotyczą czarno – białych lub dziejących się po zmroku opowieści).

 

To nie czary, to kolejna książka z serii Polscy pisarze dzieciom. Dla każdego.

 

Mama Anna

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć