Dlaczego to już koniec? Podbarwione zawodem i smutkiem zapytanie mojego syna, gdy okazało się, że przeczytałam już ostatnie zdanie z książki, jest najlepszą chyba recenzją. Owszem, dzieci bardzo lubią opowieści o zwierzętach. Te wciągają tym bardziej, że napisane są wprawną dziennikarską ręką Barbary Gawryluk.
Brzmią prawdziwie, nawet, gdy opowiadają o jakimś bardziej egzotycznym zwierzątku. Każdy słyszał, że zagubił się lub znalazł piesek czy kotek, ale żeby papuga? Rozumiem, że dla niektórych może wydać się nieprawdopodobne, że papuga Bazylia przemierzyła podniebną drogę, by trafić do radiowej redakcji. Jestem jednak żywym dowodem powyższego - gdy byłam dzieckiem, podobna sytuacja przydarzyła się również u mnie w domu - przez balkon wleciała papużka, ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich domowników... Niestety, nie miała tyle szczęścia co Bazylia, a może … nie było po prostu pana Wojtka w pobliżu.
Opowieści te wpisane są w radiowe życie – w książce, podobnie jak w Radiu Kraków, naprawdę toczy się audycja „Klinika zdrowego chomika” - dzwonią ludzie, opowiadają o swoich pupilach, czeka na nich weterynarz...
Pan doktor Wojtek – jest prawdziwym specjalistą, lekarzem zwierząt. Porzucony króliczek, papuga ze zranionym dziobem, chorująca na samotność słonica – miały szczęście, że trafiły do pana doktora właśnie. Również zdrowe zwierzaki mogą w rękach pana Wojtka coś zyskać. Takie wszczepienie maleńkiego czipa to tylko chwilka dla wprawnych lekarskich rąk a dzięki temu piesek staje się bezpieczny – „podpis” pomoże, w razie zagubienia, znaleźć psiego właściciela.
Pan Wojtek służy swoją radą również za pośrednictwem radia. Słuchacze dzwonią, bo na przykład... znaleźli nietoperza. Chodzi na spotkania z dziećmi do przedszkola – wyjaśnia, pyta, opowiada, chociażby o tym jak uratował krokodyla. Czasem zamienia się we fryzjera, na przykład kiedy trzeba śwince morskiej wygolić pomalowaną farbą olejną sierść. Pomaga znaleźć dom pieskowi Miśkowi. Reperuje złamaną kość ramienną konikowi...
Przygody ze zwierzętami w rolach głównych to jedno, ale też ciekawostki, pożyteczne wskazówki, podpowiedzi jak dbać o podopiecznych a czego nie robić, by im nie zaszkodzić to kolejne atuty. Taki mini - podręcznik weterynarii i dobrych zachowań wobec zwierząt dla najmłodszych – w pigułce. Jakie zwierzęta będzie leczył lub ratował z życiowych opresji dalej pan Wojtek? Chętnie dowiedzielibyśmy się zagłębiając w kolejnej lekturze.
Mama Anna