Kolejna książeczka Anny Onichimowskiej jest niezaprzeczalnie bardzo ciekawa, a uśmiech długo nie zniknie z twarzy zarówno czytającemu rodzicowi, jak i pociechom. Ilustracje Beaty Zdęby pomagają w rozumieniu toczących się zdarzeń.
Przedstawiona tu historia olbrzyma Biedronki jest bardzo "na czasie". Pogoń za sławą i rozgłosem burmistrza oraz jego małżonki, a obok małe-wielkie potrzeby zwykłych-niezwykłych ludzi. Wszystko tam jest! Popularny portal społecznościowy Facebook, komunikator Skype i fabryka gwiazd filmowych Hollywood, czyli to, co modne i tak szybko nie przeminie.
Są też oczywiście niemal wszystkie pozytywne atrybuty klasycznych bajek, takie jak przyjazny olbrzym, złota rybka spełniająca trzy życzenia, straszący dom, w którym zawsze coś się stanie, nieoczekiwana miłość i rzecz jasna płynący z historii morał. Dziecko zobaczy, że nawet olbrzym może mieć chandrę, być smutnym, podejmować złe, pochopne decyzje, ale wszystko da się naprawić. Tak w skrócie można opisać tę niezwykłą bajkę. Dziecko na pewno nie będzie się przy niej nudzić, a dowie się, że inne nie znaczy gorsze.
Wręcz przeciwnie! Super jest być oryginalnym! Każdy potrzebuje czegoś innego, by być szczęśliwym.
Dominika Solska