Warszawa

Recenzja książki:

Rywalizacja rodzeństwa

Rywalizacja rodzeństwa

Thomas B. Brazelton
Joshua D. Sparrow
PATRONAT

Mój kawałek podłogi?

Kiedy rodzi się drugie dziecko, większość matek nie myśli o logistyce i organizacji czasu. Zadajemy sobie pytanie, czy będziemy potrafić kochać po równo. Czy uda mi się nie porównywać? Czy nie zafunduję któremuś „syndromu gorszego dziecka”? Jak sprawić, by dzieci nie musiały ze sobą rywalizować o naszą uwagę, o rzeczy, o przestrzeń i stworzyły prawdziwą, mocną relację na całe życie?


Kłótni i sporów nie da się uniknąć. Nas, rodziców, waśnie miedzy dziećmi bolą, słowa rzucane bratu lub siostrze w złości mają dla nas podwójną moc. To burzy spokój domowy. Czy jest szansa, żeby jakkolwiek te spory złagodzić?
Brazelton i Sparrow w książce Rywalizacja rodzeństwa pokazują mechanizmy trudnych relacji między rodzeństwem i kilka metod na rozwiązanie kłopotów między nimi. Pierwszy sposób to prawidłowa komunikacja oparta na negocjacjach, kompromisie i asertywności, drugi – ustalenie dopuszczalnych zachowań.

 

Pierwsza część książki skupia się na relacjach między rodzeństwem, które tworzą się jeszcze zanim młodsze rodzeństwo pojawi się na świecie. Później autorzy skupiają się na momentach przełomowych w rodzeniu się rywalizacji między dziećmi. Inaczej reaguje starsze rodzeństwo na noworodka, który właśnie pojawił się w domu, inaczej te relacje będą wyglądać, gdy młodszy braciszek lub siostrzyczka właśnie popsuł długo budowaną wieżę.


Dodatkową wartością tej książki są rozdziały, których zazwyczaj brakuje w podobnych publikacjach: o rodzeństwie adopcyjnym, rodzeństwie chorym przewlekle i niezwykle ważnym elemencie, rodzącym wiele problemów – rodzeństwie w szkole.


Krótkie podsumowania pod koniec każdego rozdziału zawierają dobre wskazówki, które można powiesić na ścianie każdego domu, w którym rodzeństwo walczy o swój kawałek podłogi i miejsce w sercu rodziców.

 

Beata Ostrowska

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć