Wszystko płynie, niczym rzeka. Nawet wartki nurt życia kiedyś kończy swój bieg. Jak poradzić sobie ze stratą najbliższej osoby? Jak przygotować się na to rozstanie? Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci, by nie podsycać cierpienia i lęku?
To oczywiście bardzo trudne tematy, nigdy nie uda się uczynić tego bezboleśnie. Żałoba zawsze będzie ciężarem dla psychiki. Można jednak sprawić, że ciężar ten stanie się lżejszy i łatwiej będzie uporać się ze stratą.
Jeśli nie wiemy, jak zabrać się do tego, warto sięgnąć po lektury, które wspomogą nas w tym temacie. Jedną z takich pozycji na rynku wydawniczym jest książka Maciuś i dziadek. Rzekłabym, że to utwór paraboliczny, pełen symboli i nadrzędnych prawd. Wędrówka Maciusia i dziadka, przepełniona ciepłem, radością, czułością i mądrymi, refleksyjnymi rozmowami każdemu z nas przypomnieć, tudzież uświadomić powinna kilka oczywistości. Carpe diem, memento mori, nic nie należy do nas całkowicie - to tylko nieliczne spośród sentencji zaserwowanych w bajce (i to w formie przystępnej i zjadliwej dla kilkulatków). Również morał jest budujący – „nie wszystek umieramy"; osoba, którą kochamy, zostaje z nami na zawsze. Bo czyż tak nie jest? Tak, nawet jeśli później tylko my słyszymy jej głos, dobiegający z wnętrza nas...
Wiem, że przeczytam tę książeczkę jeszcze nie raz i nie dwa, za każdym razem znajdując jakiś poruszający mnie fragment. Wracając do niej, za każdym też razem połykać będę musiała gorzkie, rzewne łzy. Choć jestem dorosła - nie mniej niż Maciuś lękam się odejścia mojej Babci, najdroższej mi osoby na świecie. Również wędrowała ze mną poprzez baśń życia, ucząc wielu praktycznych i przydatnych umiejętności. Również skurczyła się już, tak, by zmieścić się w moim sercu kiedy przyjdzie pora. Wiem, że po każdym z nas zostanie jeno tymczasowa wylinka, podczas gdy świadomość i dusza zamieszkają gdzie indziej... Dobrze jest wiedzieć to wcześniej, przyszykować się, zrozumieć... Tylko – czy boleć będzie mniej?
Książka skojarzyła mi się z Małym Księciem - i odkładam ją na półeczkę z adnotacją „ważne i mądre, każdy powinien po nią sięgnąć". Polecam!
Mama Anna