aa
aDwa w jednym - rozwój i zabawa. Świat matematycznych gier planszowych

Warszawa

Recenzja książki:

SOS dla zwierząt. Kocięta ze strasznego dworu

SOS dla zwierząt. Kocięta ze strasznego dworu

Kelly McKain
Katy Jackson (Ilustr.)
od 8 lat
PATRONAT

Książkę czyta się jednym tchem

a

W krótkim opisie na tylnej okładce książki SOS dla zwierząt. Kocięta ze strasznego dworu napisano m.in.: „Zaczyna im zagrażać poważne niebezpieczeństwo”. Trochę się obawiałam, czy moja wrażliwa córka w czasie czytania nie będzie się bała. Postanowiłyśmy jednak poznać losy tytułowych kociąt. Dreszczyk towarzyszył całej lekturze, ale dawka strachu okazała się odpowiednia, a akcja na tyle intrygująca, że młoda czytelniczka z wypiekami na twarzy kibicowała młodym bohaterkom.

 

Dwie przyjaciółki lubią zwierzęta, jedna z nich mieszka przy stadninie koni, a druga uczy się jeździć konno. Leah jest ciekawska, odważna, impulsywna. Amy jest ostrożniejsza, rozważna, opiekuńcza. Obie stawiają dobro zwierząt nad własne bezpieczeństwo. Pewnego dnia w oknie opuszczonego domostwa widzą ducha, a w stodole obok znajdują małe kotki. Czy dwór naprawdę jest niezamieszkany? Czy duchy istnieją? Czy kocięta potrzebują pomocy? Dziewczynki nie tylko znajdą odpowiedzi na te pytania, ale w trudnej chwili wykażą się odwagą i opanowaniem. Na terenie posesji pojawiają się bowiem obcy mężczyźni, którzy mają złe zamiary. Wypadki toczą się szybko, niektóre decyzje trzeba podejmować natychmiast, czasem działać błyskawicznie.

 

Kocięta ze strasznego dworu to druga pozycja serii "SOS dla zwierząt". Pierwszej części nie czytałyśmy, ale nie przeszkodziło nam to w zrozumieniu ciągu dalszego. Na początku jedynie trochę się gubiłyśmy w obco brzmiących nazwach i imionach.

Książkę czyta się jednym tchem. Autorka, Kelly McKain sprawnie stopniuje napięcie, a delikatne szaro-czarne ilustracje Katy Jackson pomagają śledzić wszystkie zdarzenia.

 

Czy bohaterki powinny tak się narażać? Dzięki ich odwadze, empatii oraz umiejętnościom organizacyjnym sześć kotków pójdzie w dobre ręce, a pewna starsza pani „wyjdzie” do ludzi. Mam jednak wątpliwości, czy nadmierne ryzyko dla dobra innych jest wartością, której chcę nauczyć własne dziecko.

 

Joanna Bednarczuk

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć

Z dniem 25 maja 2018 r. rozpoczyna obowiązywanie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane popularnie jako "RODO"). Pragniemy poinformować cię iż dbamy o twoją prywatność i bezpieczeństwo twoich danych. Stosujemy się do zasady minimalizacji zbieranych danych. Strona czasdzieci.pl używa plików cookie by świadczyć Państwu usługi na najwyższym poziomie. Możecie Państwo w każdej chwili zmienić ustawienia cookie swojej przeglądarki. Więcej informacji oraz przysługujące ci prawa znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zamknij (×)