Szczęśliwie unikamy rzeczywistości szpitalnej, co nie oznacza, że jest ona poza tematem naszych rozmów. Chyba warto rozmawiać z dziećmi o takich sprawach, uczulać na sytuację innych. Książka Jak rumianek zapełnia tę lukę w repertuarze tematów książek dla dzieci. Opisuje codzienność szpitalną z perspektywy chorego chłopca, który stara się żyć normalnie. Bawić się z kolegami i unikać zatrwożonej miny mamy, którą to on musi uczyć dzielności, radzenia sobie z chorobą, z trudną sytuacją. W książce dzieci nie użalają się nad sobą, z humorem i pokorą znoszą trudne zabiegi, odizolowanie. Tworzą w szpitalu swój własny świat. To, co dla dorosłych jest końcem, dla dzieci jest początkiem, nowym światem. W spokojny, delikatny sposób książka oswaja nas ze szpitalną codziennością. Działa naprawdę jak kojący rumianek.
mama Beata