Zapiski luzaka na pewno spodobają się tym chłopcom, którzy obraz, kreskę komiksową i szaloną akcję przedkładają nad słowo, kreskę malarską i akcje pełne niedopowiedzeń, uruchamiające wyobraźnię. Dzięki elementom komiksowym, które przeplatają się z tradycyjną narracją, książkę połyka się jednym haustem, tylko jaki to jest haust! Według mnie młody człowiek, który kształtuje swą osobowość pod wpływem przygód luzaka nabierze przekonania, że dorośli to wymarłe dinozaury z innej planety i należy robić w życiu wszystko, by ich oszukiwać oraz że w stosunkach koleżeńskich liczy się cwaniactwo, a im bardziej masz opryskliwy język, tym lepszą pozycję społeczną zajmujesz. Ta książka zdecydowanie nie mieści się w granicach mojego światopoglądu, w którym na szacunek zasługuje i młody, i starszy. Rozumiem, że lektura może być świetnym dowcipem, pozycją relaksującą, odprężającą i bawiącą, ale wtedy powinna być przeznaczona dla dojrzałego, ukształtowanego w gustach i smakach czytelnika.
mama MałGosia