Warszawa

Recenzja książki:

72 palindromy na wesoło

72 palindromy na wesoło

Tadeusz Morawski
Andrzej Męczyński (Ilustr.)
od 6 do 9 lat

Polecam szczególnie maniakom krzyżówek

Kolorowa okładka, z której wysypują się tęczowe literki przywodzi na myśl grę w scrabble. Palindromy mają wiele wspólnego ze słowotwórstwem.


Książkę można zakwalifikować do rozrywkowych, lecz raczej dla dorosłych niż dla dzieci – a to ze względu na jej historyczny i obyczajowy kontekst. Dla dzieci pozostaje nam kilka wybranych stron, które pozwolą im zrozumieć ideę palindromu, a nawet popróbować znaleźć własne palindromy jak np. słowo KAJAK czy ŁAPAŁ.


Mojemu synowi najbardziej przypadł do gustu palindrom jaskiniowo-fantastyczny "tuli Freda Vader – filut" zobrazowany przez Andrzeja Męczyńskiego jako Fred Flinstone i Lord Vader. Mnie najbardziej podobał się palindrom zobrazowany na spółkę z Józefem Chełmońskim "Ela, gorące lecą rogale". Polecam szczególnie maniakom krzyżówek.

 

mama MałGocha

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć