Rozbudza żyłkę detektywa..., Czas Dzieci

Nie trzeba czytelnika nakłaniać, aby przewrócił kolejne kartki – sam to zrobi po przeczytaniu pierwszych stron.

Czarny Maciek i tunel grozy to już trzeci z kolei tom przygód młodych detektywów. Nie czytałam poprzednich, ale te wzbudziły moją ciekawość. Historia rozpoczyna się od zadania domowego polegającego na wyliczeniu sumy wszystkich naturalnych liczb od jednego do tysiąca - ciekawe, czy ty czytelniku, oczywiście bez podpowiedzi komputera, szybko dasz odpowiedź?! Nad rozwiązaniem zadania z matematyki pracują uczniowie jednego z gimnazjów: Maciek, Kisiel oraz bliźniaczki Góreckie. To oficjalnie grupa przyjaciół pomagających sobie w nauce, tylko niektórzy dorośli wiedzą, że łączy ich coś więcej, czyli że tworzą tajemniczą grupę detektywistyczną "Herkules".

Akcja książki przenosi się do Suchej Beskidzkiej, gdzie Czarny Maciek i jego paczka uczestniczą w szkolnej wycieczce. Wyjazd jest nagrodą w konkursie związanym z ekologią, a uczniowie otrzymują dodatkowy gratis - kurs komputerowy z udziałem nowoczesnego androida. Uczniowie są zachwyceni noclegiem w hotelu Kasper Suski, mieszczącym się w Zamku Komorowskich, nowoczesną salą komputerową oraz robotem Maxem. Następnego dnia okazuje się, że robot zniknął, a nauczyciel historii, doceniając wcześniejsze osiągnięcia grupy Czarnego, prosi o pomoc w wyjaśnieniu zagadki. Wkrótce okazuje się, że profesor również zaginął…
Chłopcy postanawiają przeprowadzić śledztwo. Sprawdzając kolejne tropy, odnajdują tajemnicze znaki w zamku, trafiają do starego tunelu oraz Karczmy Rzym.

Atutem książki jest wartka akcja, autentyczne miejsca "z duszą", zwyczajni chłopcy, których pasja rozwiązywania zagadek prowadzi do poznawania przeszłości Polski. Wydawnictwo zachęca do przeglądania zbiorów bibliotek będących źródłem wielu intrygujących informacji, a sympatyczne czarno-białe rysunki Olgi Reszelskiej tworzą z tekstem przyjemną dla oka całość.

W serii z kotem ukazały się jeszcze dwie książki Dariusza Rekosza: Czarny Maciek i wenecki starodruk oraz Czarny Maciek i wieża śmierci. Mam nadzieję, że równie ciekawe. Książkę przewidziano dla czytelników w przedziale 9-14 lat, myślę, że jednak bardziej zainteresuje tę młodszą populację ze wskazanego przedziału.

Anna Żaczek

Udostępnij na facebooku

Data modyfikacji: 20 kwietnia 2020