Książka Otfrieda Preusslera pt. Rozbójnik Hotzenplotz to ciekawa i zajmująca propozycja dla dzieci w wieku powyżej 6 lat, które chcą przeżyć łotrzykowską historię ze szczyptą magii i humoru.
Czytając niezbyt obszerną (ok. 122 strony), ozdobioną czarno-białymi rysunkami książkę, poznajemy Kacpra i Józia. Dwaj przyjaciele postanawiają odzyskać babciny młynek do kawy, skradziony przez groźnego rozbójnika Hotzenplotza. Ich plan się komplikuje, gdy rabuś chwyta chłopców w pułapkę, a do akcji wkracza wielki czarnoksiężnik - Atanazy Doskwierus... Czy Kacprowi i Józiowi uda się przechytrzyć niebezpiecznych przeciwników? I czy młynek wróci do babci? Odpowiedź na te pytania kryje się w uroczej książeczce Preusslera.
Siłą Rozbójnika Hotzenplotza jest prostota językowa oraz zrozumiałe przedstawienie kolejnych zdarzeń - nie istnieją słowa, które byłyby zbędne, każde odgrywa konkretną rolę. Występuje też tylko kilku bohaterów, dzięki czemu dziecku łatwiej jest się skupić na ich działaniach, nie rozprasza go zbyt duża liczba postaci. Mały czytelnik może lepiej poznać charakter Józia albo czarnoksiężnika, co wzmaga sympatię (lub niechęć) dla danego bohatera. Dynamiczny rozwój wydarzeń zapewnia ciągłe emocje i brak znudzenia.
Druga zaleta to sposób wykreowania literackiej przestrzeni: nie ma tu wszechobecnej przemocy ani okrucieństwa, którymi epatują teraz nawet bajki dla dzieci. Owszem, rozbójnik i czarnoksiężnik są przedstawieni jako przeciwnicy sympatycznych i pomysłowych chłopców. Mimo tego czarne charaktery posiadają humorystyczne rysy: ich nieporadność budzi czasem uśmiech. Preussler stworzył świat niepozbawiony pewnych pułapek, ale jednocześnie dający najmłodszym poczucie bezpieczeństwa (dobro zawsze zwycięża, a zło zostaje przykładnie ukarane). Przygodowa historia kryje więc w sobie ważną lekcję, która w naturalny oraz przyjazny sposób trafia do dziecka. Nie jest to nudny dydaktyzm tylko wciągająca opowieść.
Kilka słów trzeba także poświęcić szacie graficznej - dopracowanej i niezwykle estetycznej. Staranne ilustracje bez wątpienia przemawiają do wyobraźni małego człowieka i dopełniają tekst, a odpowiednia wielkość czcionki zachęca do samodzielnego poznawania losów postaci.
Śmiało można polecić Rozbójnika Hotzenplotza jako dobrą rozrywkę - nie tylko dla najmłodszych, ale także dla ich rodziców. Może oni też chcieliby przeżyć niesamowite przygody w świecie Kacpra i Józia?
Sylwia Kępa