Warszawa

Recenzja książki:

Do przerwy 0:1

Do przerwy 0:1

Adam Bahdaj
od 12 lat
PATRONAT

Bardzo dobra książka

Nie wiem, jak jest w waszej okolicy, ale u mnie, kiedy pogoda jest piękna, słońce grzeje, a zieleń zaprasza na spacery, przydomowe podwórka są puste… Nie słychać krzyków dzieci, nie skrzypi stara huśtawka. Kiedy ja byłam dzieckiem, każdą wolną chwilę spędzałam na dworze z koleżankami z podwórka, grałyśmy w piłkę, gumę, klasy, czy po prostu siedziałyśmy w piaskownicy i gadałyśmy. Teraz świat się zmienił, dzieci wolą siedzieć w domu wpatrzone w ekran telewizora albo komputera, a jedyny kontakt z rówieśnikami mają poprzez nowoczesne narzędzia komunikacji internetowej jak chat, skype czy gg. Nie jestem pewna, czy ten świat, w którym przyszło dorastać mojemu dziecku, jest lepszy niż był mój, na pewno jest inny. Mój syn lubi piłkę nożną, ale nie ma z kim grać i właściwie z tego sportu pozostaje mu oglądanie meczy w TV. Ciekawa byłam, jak będzie mu się czytało o czasach, kiedy podwórka rozbrzmiewały dziecięcymi głosikami, kiedy nie było dzisiejszych rozrywek. Muszę przyznać, że książka Adama Bahdaja zrobiła na nim wrażenie. Mimo, iż akcja rozgrywa się w powojennej Warszawie, wiele kwestii poruszanych przez autora jest wciąż aktualnych – problemy rodzinne, przyjaźń, determinacja w dążeniu do celu, spełnienie marzeń. Emocje, które wzbudza w Paragonie i jego przyjaciołach rywalizacja z innymi drużynami, są tak silne, że przenoszą się na czytelnika i sami mimowolnie kibicujemy Syrence. Dopingujemy Paragona w zmaganiach z codziennym życiem. Bardzo dobra książka, która wciąż jest rewelacyjne odbierana przez młodych czytelników – nie powinno jej zabraknąć w waszej biblioteczce!

 

mama Magdalena

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć