Najlepsi, wspaniali pisarze i poeci zamknęli swe pisarskie skojarzenia ze świętami Bożego Narodzenia w jednej, wyjątkowej książce. Nasza rodzina po prostu jest urzeczona, i opowiadaniami, i wierszami zebranymi w jednym, niepozornym tomie. Każdy z naszej piątki znajdzie tu coś dla siebie: mała Agusia przepiękne ilustracje Ewy Poklewskiej- Koziełło i Iwony Całej; Siedmioletni syn, który (szczęściarz!) wierzy w istnienie Świętego Mikołaja - opowieść Grzegorza Kasdepke, pt. List i dowie się z niej, że istnieją specjalne znaczki bożonarodzeniowe, które dostarczają listy do adresata na biegunie północnym w ekspresowym tempie. Dziewięcioletnia córka doświadczyła olśnienia podczas opowiadania Barbary Kosmowskiej Święty Mikołaj z trzepaka, że Wigilię można przygotować nawet latem, gdy ma się paczkę świetnych przyjaciół i pomysły na czynienie dobra. Tata zrywał boki przy świętym Mikołaju na rowerze, a mnie podobały się wiersze i pierwsza opowieść o stajence jednogwiazdkowej. Bo ze stajenkami jest zupełnie odwrotnie niż z hotelami - im mniej gwiazdek, tym lepsza stajenka. A ja dodam od siebie – im więcej czasu z rodziną, tym piękniejsze święta!
Gorąco polecam.
mama MałGosia