Księga gramatyki Lamelii Szczęśliwej jest przedziwna pod każdym względem. Najpierw forma: łączy w sobie komiks - duże ilustracje, mało tekstu; zbiór opowiadań; usystematyzowaną wiedzę rodem z książki naukowej oraz szczyptę poradnika kucharskiego - ciasto marchewkowe zostało przez naszą rodzinę wprost spałaszowane! Potem ilustracje Zenona Wiewiurki, który współpracuje z autorką Joanną Krzyżanek. A na końcu sposób zabawy z dziećmi i podpowiedź dla dorosłych jak uwikłane w wyjątki i niejednoznaczności reguły gramatyczne mają bezpiecznie i na trwałe wylądować w głowach uczniów i uczennic. Jak to zrobić? Np. tak, jak proponuje szalona nauczycielka Lamelia.
Pewnego dnia do Jej drzwi zapukały dzieci z sąsiedztwa - Kajtek Kurek i Gabrysia Gałka twierdząc, że nie potrafią nauczyć się gramatyki i że Lamelia, jest ich ostatnią deską ratunku. W jaki sposób bohaterka pomogła dzieciakom?
Uwaga! Oto sprawdzony przepis - zaczęłam testować na osobistych dzieciach i rzeczywiście działa! Najpierw należy przeczytać bądź opowiedzieć dzieciom bajkę zaproponowaną przez autorkę, a potem rozmawiać o wybranej zasadzie gramatycznej, przy okazji kucharzenia, zbierania, szukania, a nawet sprzątania, czyli wielozmysłowo utrwalać reguły. Najważniejsze, by te zasady nie były tylko zapisem na kartce papieru, ale by pachniały, smakowały, można je było dotknąć albo posłuchać. Szczegółowe pomysły w książce. Gorąco polecam!
mama MałGosia