Adelka bardzo czeka na wakacje, ale zostało do nich tak dużo czasu – aż dwadzieścia dziewięć dni! Do tego chciałaby zostać strażaczką, a może ratowniczką…? W każdym razie kimś ważnym, kto robi ważne rzeczy i pomaga innym. Ale z tym musi czekać jeszcze dłużej – aż dorośnie. A to już naprawdę strasznie długo! Dlaczego na ważne rzeczy i wyjątkowe chwile trzeba zawsze czekać tak długo, a tyle jest nudnych i zwyczajnych dni? Tata jednak nie do końca się z tym zgadza. Zabiera Adelka na wyprawę. Adelka przekona się, że niekiedy małe rzeczy mają wielką moc.