Jak tatuje Krystian Hanke – autor audycji „Projekt Tata”
Nie jestem najlepszym ojcem na świecie – pisze Krystian Hanke. I ta odwaga przyznania się do niedoskonałości, chwilowej bezradności, ciągłej nauki, odklejenia, czyni z jego książki niezwykłą lekturę. Ni to poradnik, ni dziennik – fascynującej, czasem żmudnej, pełnej niebezpieczeństw, smutków i ekscytacji, upadków i wzlotów – podróży przez życie w towarzystwie dziś już dziesięcioletniego Tośka, sześcioletniej Alicji i Jej – mamy, partnerki, przyjaciółki, żony. Podróży, której ramy wyznaczają dwa koncerty Pearl Jam, pierwszy odwołany przez poród Antka, drugi przez pandemię. Zapis rodzących się wątpliwości i pytań, które spędzają sen z powiek niejednemu świadomemu ojcu. Dochodzenia do rozwiązań, może nie zawsze idealnych, ale w danej sytuacji najlepszych. Radzenia sobie z porażkami i wyciągania z nich nauki. Pozbawiona patosu, pełna humoru, niezwykle prawdziwa relacja z codziennych – w czasach spokoju i czasach zarazy – trudów „tatowania”, z którymi mierzy się autor i prowadzący radiowego cyklu „Projekt Tata”.
„Tatowanie”. Podoba mi się to słowo, bo zdejmuje patos z „ojcostwa”. Pozwala być tatą i przypomina mi, że nie ma takich, którzy się nie mylą, więc kochaj i działaj. Przekazuj wiedzę, respektuj wolność. Bądź dla swoich dzieci tak dobry, żeby nigdy nie usunęły cię z grona znajomych na fejsie.