Mrówkojad nie może pojąć, dlaczego orzesznica nie chce iść na bal przebierańców. Jak można nie lubić maskarad? W dodatku jeżozwierz tak serdecznie ich zaprasza.
Mrówkojad dziwi się jeszcze bardziej, gdy orzesznica stwierdza, że istnieją białe kłamstwa. Czy to znaczy, że te inne są czarne? Ale najdziwniejsze jest to, że w końcu trafiają na bal i orzesznica całkiem dobrze się bawi. A wszystko dzięki pewnej sztuczce…