Witek od dwóch lat jest głową rodziny (bardzo jeszcze nastoletnią), może liczyć tylko na siebie i jest już tym zmęczony. Matka – pogrążona w żałobie po Magdzie, która zginęła w wypadku samochodowym. Ojciec, który wtedy prowadził, leży w szpitalu bez kontaktu. A jest przecież jeszcze Bąk, potrzebujący miłości i przytulenia, i babcia z panem Alzheimerem.
Kiedy Witek natyka się na Kotę, okazuje się, że w jego sercu i głowie jest jeszcze miejsce i dla niej.