W 1977 roku, kiedy niniejsza książka ukazała się po raz pierwszy, na świecie istniało około czterdziestu krajów, które uznawano za dyktatury.
Dziś, w 2016 roku, można przyjąć, opierając się na różnych źródłach, że jest ich około trzydziestu sześciu. To takie kraje, w których działają monarchie absolutystyczne i reżimy nieparlamentarne; to znaczy wszystkie te, w których nie przeprowadza się wolnych wyborów.
To, że liczba dyktatur na świecie zmalała, to oczywiście bardzo dobra wiadomość, nawet gdyby ubyło tylko o jedną. A jednak istnieją takie formy rządów, które choć nie bywają nazywane dyktaturami, tak naprawdę niewiele się od nich różnią. To takie jakby miękkie dyktatury, bo zostawia się w nich obywatelom częściowe swobody i nie karze przeciwników zbyt surowo. Najczęściej spotkać można kraje, które określają się mianem demokratycznych, ale zarazem posiadają wiele cech typowych dla dyktatury: kraje, w których wybory nie są uczciwie, bo ci, którzy mają władzę, fałszują ich wyniki; gdzie nie rozlicza się przejrzyście rządzących, a wszędzie pleni się korupcja; gdzie nie szanuje się praw człowieka; gdzie przepisy prawa są uchwalane w tajemnicy przed obywatelami; albo takie, w których rządzący nie tłumaczą się w wystarczającym stopniu przed ludźmi, a to im powinni przecież służyć.
Jak długo rządy nie działają w sposób przejrzysty, a obywatele nie mają pełnej możliwości uczestniczenia z życiu kraju i korzystania ze swoich praw (także prawa do wyrażania żądań), nie ma prawdziwej demokracji, tylko mniej lub bardziej autorytarne rządy i mniej lub bardziej niezadowoleni ludzie.
Książka stanowi część serii składającej się z czterech tytułów i przeznaczonej dla najmłodszych czytelników.
W 2016 roku otrzymała prestiżową nagrodę Bologna Ragazzi Award w kategorii Non Fiction.