Jeśli:
Lena nie jest zwyczajną nastolatką. Jest podopieczną domu dziecka i niestety każda rodzina zastępcza do której trafia, odsyła ją z powrotem. Nikt nie wie o tym, że Lena ma niezwykły dar. Potrafi rozmawiać z przedmiotami. Rozumie ich nastroje, wysłuchuje ich opowiadań, a nawet pomaga im w rozwiązywaniu dylematów. Kiedy kolejna rodzina zwraca Lenę do ośrodka, ta zupełnie zamyka się w sobie i traci ochotę na marzenia o szczęśliwym domu. Jednak pewnego dnia do drzwi ośrodka puka z pozoru zwyczajna para. Sympatyczna, nieco pulchna kobieta o uroczym uśmiechu i jej mąż Roman. Lena nie wie, że trafi do domu, w którym aż roi się od dziwnych adoptowanych dzieciaków, które w niestandardowy sposób odmienią jej życie. Są to malutki Oko, Iskra z ADHD, bystry Memory, zamknięty w sobie Arnold oraz dużych rozmiarów Cienka.
Lena musi pokonać w sobie uprzedzenia i lęki, aby życie w tak licznej rodzinie przestało ją przerażać. Nie jest to dla niej łatwe. Dzieciaki są pełne życia, wiążą ich bardzo silne relacje i wzajemnie pomagają sobie we wszystkim. Typowa, szczęśliwa i głośna rodzina.
Początkowo Lena się buntuje, bojąc się odrzucenia. Ba! Jest nawet pewna, że do tego dojdzie. I wtedy w szafie pojawia się Oro. Chłopak, którego tylko Lena widzi i słyszy. Chłopak, który zmieni jej życie, otworzy umysł, nauczy kochać innych i poukładać życie w jedną spójną całość.
Kto wybiera samotność, nigdy nie jest sam.
Tak działa tego rodzaju magia, która obywa się bez magii. Pojawia się dokładnie wtedy, gdy jest potrzebna. I zostaje jeszcze długo po tym, kiedy skończysz czytać tę książkę. Jest jak odbicie w lustrze, które zaczyna żyć własnym życiem.
Stań mu naprzeciw!
„O co cho? Czemu wszyscy oszaleli na temat tej książki? No to czytam…, a tu jesteśmy na golasa! Przestrzegam, to nie zawsze jest sexy widok!” – ARNOLD.
„Jak zamazać ry i wstawić ky, to w przodule jest OKO. I tak jest o wiele dobrzej” – OKO.
„Oro? Nie mam w bazie człowieka” – MEMORY.
„Moich rysunków do książki nie wzięli??? Bo jestem kobietą? Najbardziej podobała mi się bohaterka o imieniu Iskra: walczy ze swoimi wadami i zwycięża. Ma też wiele cech księżniczki i w następnej części powinna zamieszkać w pałacu i mieć swojego kucyka!!!!” – ISKRA.
„Jestem tylko epizodem?! No, nie… Dobra! Napiszę swoją historię, bo jak się pisze, że jestem gruba albo że zakochuję się jak głupia – to nie jest fajnie!!!„ – CIENKA.