Bertil bardzo chciałby mieć dziadka. Ulf zna miejsce, gdzie dziadków jest pełno. Zabiera Bertila do domu starców.
"Wchodzą do pokoju, w którym siedzi samotnie staruszek w szelkach i z plastrem na brodzie. Bertil wręcza mu kwiatek.
- Proszę bardzo, dziadku, to dla ciebie!
- Jak to? Czyżbym był twoim dziadkiem?
- Tak. I nareszcie przyszedłem. Wcześniej się jakoś nie udało".
Od razu widać, że są rodziną, bo Bertil też ma na brodzie plaster. Dziadek Bertila nie jada co prawda nóżek w galarecie ani nie łowi ryb, jak dziadek Ulfa, ale za to potrafi zrobić piękny latawiec i wdrapać się na drzewo. Ale przede wszystkim potrafi gwizdać!
Piękna opowieść o przyjaźni,
radości bycia razem i o pożegnaniu.
O starości, o życiu i śmierci.
O rzeczach ważnych i poważnych - bez cienia nadęcia i patosu, za to z subtelnie wplecionym humorem.
Na podstawie książki "Czy umiesz gwizdać, Joanno?" powstał film, który pokazywany jest co roku w szwedzkiej telewizji w święta Bożego Narodzenia.