Krawiec i jego kot niedawno obchodzili setne urodziny. Staruszek i jego przyjaciel Urban mieszkali w małym domku, w którym zajmowali tylko kuchnię, bo byli biedni i nie stać ich było na więcej. Tam, gdzie krawiec miał swój sklep, mieszkały pod podłogą małe myszki, którym krawiec zostawiał często lśniące skrawki na płaszczyki. Kiedy nagle zachorował, myszy odwdzięczyły mu się, a kot Urban od tej chwili polował tylko na myszy, które nie mieszkały w domu i w sklepie krawca. Książka jest dobrą okazją do rozmów o pomocy, jakiej można udzielić innym w czasie choroby.
Ilustracje Antoni Boratyński.