W życiu dziewczynki przyszedł taki dzień, gdy poczuła zmianę. Usłyszała kilka prostych słów: "Królewno, dziś stałaś się kobietą…"
Pełna baśniowych motywów opowieść o dojrzewaniu i budzącej się kobiecości, którą inicjuje ważny moment w życiu każdej dziewczynki – pierwsza miesiączka. Długo wyczekiwana autorska książka Iwony Chmielewskiej, pierwotnie wydana w Korei. Wpisana na listę 100 najpiękniejszych książek świata w 4. edycji konkursu CJ Picture Book Award 2011.
Wydanie specjalne (grzbiet oprawiony w materiał, złocone brzegi, papier Sora Matt).
fotoedycja: Daria Szadkowska, Paweł Szadkowski
opracowanie graficzne: Maria Szczodrowska, Radek Staniec
format: 21x26 cm
oprawa: twarda
liczba stron: 44
Mój dom jest pełen książek Iwony Chmielewskiej. W niektórych z nich polski tekst jest ręcznie dopisany przez autorkę ołówkiem na zagranicznym – koreańskim zazwyczaj – wydaniu. Spokojnym, w prawo pochylonym pismem. W Królestwie dziewczynki tych podpisów nie ma. Polski tekst dostałam na oddzielnej kartce, którą zgubiłam zaraz po tym, gdy pierwszy raz przeczytałam go moim dzieciom. Ale i tak od pierwszego czytania ta książka jest ukochaną książką mojego pięcioletniego syna. Przegląda ją często, potem patrzy na mnie i na swoją siostrę, potem znowu do książki, potem na mnie i na swoją siostrę, a potem mówi, że kobiety są po prostu czarodziejskie. Jesteśmy czarodziejskie, potwierdzam. Ale niektóre, jak Iwona, są też czarodziejkami. Cieszę się, że są książki, które pozwalają nam o tej podwójnej magii kobiecości pamiętać.
Justyna Bargielska, pisarka
Królestwo dziewczynki jest odpowiedzią na pytanie: jak poruszać się po królestwie własnej i czyjejś kobiecości. Choć wizualnie odpowiedź ta zdaje się być bardzo delikatna, jako że kolorystyka utrzymana jest w tonacji perłowego ecru i różu, to jest to delikatność pozorna, skrywająca czy próbująca obłaskawić szalejące demony dojrzewania. Zanim młoda kobieta będzie mogła swobodnie przechadzać się w szpilkach, musi przejść etap „niedopasowanych butów i zbyt obszernego płaszcza”, etap nieprzystosowania i odczuwanego w związku z nim, nierzadko publicznego, upokorzenia.
Tematem książki nie jest, wbrew pozorom, pierwsza miesiączka, lecz szereg zmian i odczuć, które wywołuje. Dziewczyna stopniowo i nieuchronnie rozwija się, by stać się kobietą. To czas być może piękny, ale i bolesny, pełen osobistych i publicznych konfrontacji, nabierania pokory wobec własnej fizyczności a równocześnie fascynacji możliwościami oddziaływania rozkwitającego ciała. To pełen wewnętrznych sprzeczności etap życia, w którym otwiera się przed kobietą realna możliwość niesienia życia i równie realna świadomość jego kruchości.
Książka Chmielewskiej w mistrzowski sposób łączy sferę osobistą, intymną - nie tylko pod względem fizycznym - ze sferą kultury, w której przychodzi nam rozwijać się i żyć. Baśnie przywołane w Królestwie dziewczynki to nie dekoracyjne tło dla rozgrywającego się spektaklu, lecz żywa tkanka, z której wyrasta rozwijająca się kobiecość.
Dr Magdalena Sikorska, literaturoznawca (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy)