"Marzy mi się zwierzę z łaciatym ogonem, którym by machało z wrodzonym fasonem, zwierzę z grzbietem w łaty i z łaciatą głową. Bo zwierzę z mych marzeń jest rzecz jasna... krową."
Tak Agnieszka Frączek zapowiada swoją najnowszą i chyba najbardziej zwariowaną książkę. Czytelnicy znajdą w niej wiersze o krowach i krówkach, ale także o łatach (i ich doczepianiu) oraz muchach w nosie. Jak to zwykle u Agnieszki Frączek – w wierszach jest mnóstwo zabaw językiem, zaskoczenia i poczucia humoru.
Autorce kroku dotrzymuje ilustratorka – Jola Richter-Magnuszewska, która sama świetnie się bawi – kolorem, kolażem, podpatrywaniem wielkich zwierzaków i nadawaniem im bardzo ludzkich póz i min.