Z dzisiejszego spaceru po lesie wrócił razem z nami ktoś bardzo niezwykły. Nasi goście mają stroje z dębowych liści, mchu i zielone kapelusze. Domyślacie się, kto to taki? Opowiemy wam od początku jak to było.
Chodziliśmy po lesie i szukaliśmy grzybów. Takie wędrowanie po lesie bywa bardzo męczące, zwłaszcza, gdy tych grzybów nie udaje się znaleźć. W pewnym momencie zauważyliśmy coś jakby chatkę, taką z gałęzi i patyków. Po krótkiej naradzie postanowiliśmy do niej wejść i się rozgościć. Okazało się, że jest to bardzo niezwykła kryjówka, w której mieszkają leśne skrzaty! Małe jakieś takie i pocieszne. Ale bardzo sympatyczne! Zobaczcie zresztą sami, na naszych zdjęciach. Jak się wam podobają?
Pozdrawiamy
Julia i Bartuś
Ps. Wskazówka dla dociekliwych:
Możecie sami wyczarować swojego własnego skrzata. Wystarczy tylko nazbierać w lesie lub parku kilka szyszek, żołędzi, mech, jarzębinę i liście. Mama lub tata pomogą wam robić mocowania zapałkami lub wykałaczkami. Wystarczy trochę wyobraźni, szczypta dobrego humoru… i gotowe!