Dzień dobry,

jestem tatą 33 miesięcznego Jędrzeja. Wraz z żoną zauważyliśmy, że nasz synek od pewnego czasu jest bardzo nerwowy. Ma napady nerwów, podczas których płacze bardzo i czasami nie można go uspokoić (czasami taki stan trwa kilka minut). Pierwsze takie sytuacje pojawiły się w w wieku ok 1,5 roczku. Doczytałem w internecie, że może być to problem z zespołu cech autystycznych.
Doczytując widzę, że Jędruś powtarza pewne zwroty, które się nauczył. Coraz więcej mówi, poznaje nowe słowa. Bardzo lubi oglądać bajki w TV i powtarza zasłyszane słowa, a także obrazy i sytuacje np: jak widzi coś żółtego to powtarza "żółty", "żółty". Podśpiewuje wyuczone piosenki z początku albo końca bajki. Bardzo lgnie do komputera i bajek z youtube. Panie w żłobku, do którego uczęszcza Jędruś chwalą go, że mądry z niego chłopczyk, poukładany, wszystko ma zorganizowane, sam je (jest leworęczny) i rysuje itp. Ma jednak czasami słaby kontakt z dziećmi i nie chce uczestniczyć w zabawach. To mały żłobek i nie ma wielu rówieśników. Żona dopiero w tym tygodniu przyznała, że dostała skierowanie do neurologa, po tym jak Jędruś podczas czekania na wizytę "pokazał co potrafi" w poczekalni u pediatry. Żona dopiero teraz przyznała się, że otrzymała skierowanie. Czytam coraz więcej i więcej. Teraz zakupiłem książkę "Wczesna diagnoza i terapia zaburzeń autystycznych" i czytam..
Ale chciałbym pomocy. Chciałbym przebadać Jędrusia i jeśli jest taka potrzeba to rozpocząć jak najszybciej terapię. Mieszkamy pod Wrocławiem. Bardzo proszę o pomoc i może polecenie kogoś, kto może szybko i trafnie dać diagnozę. Wiem, że czas może nie działać na naszą korzyść.

Jarosław