Witam,

jestem mamą 15-miesięcznego chłopca. Od 3 miesiąca życia dziecko było rehabilitowane z powodu asymetrii ułożeniowej. Później dziecko było dalej rehabilitowane, gdyż miało słabe mięśnie i do 10 m-ca życia samo nie siadało, nie wstawało ani nie raczkowało. Okazało się że dziecko miało niedobór witaminy D i po podaniu podwójnej dawki w ciągu tygodnia samo zaczęło siadać, wstawać i raczkować. Od 4 miesięcy synek chodzi przy meblach, ścinach, wersalce, przy czym się tylko da, ale samodzielnie nie chodzi, zrobi krok i upada. Boi się puścić. Zawsze musi się podtrzymywać, chociażby jedną rączką. Często przychodzi do mnie, bierze mnie za paluszki i chce, żeby z nim spacerować. Zachęcamy go z mężem, żeby np. podszedł do któregoś z nas, to zrobi 2-3 kroki i upada. Sam stoi też chwilkę i zaraz musi się czegoś złapać, podeprzeć albo upada. Zaczynam się martwić, że coś jest nie tak, że może powinniśmy znowu iść na rehabilitację. Już sama nie wiem co robić, proszę o poradę.

Ewelina